Czwartkowa sesja na amerykańskich giełdach zakończyła się lekkimi spadkami dwóch z trzech głównych indeksów. Zniżkowały m.in. spółki technologiczne, a notowania Apple zamknęły się najniżej od czerwca 2014 roku. W wyniku spadków kursu akcji producenta iPhonów, jego kapitalizacja, do tej pory najwyższa spośród wszystkich spółek notowanych na Wall Street, spadła na drugie miejsce w tym zestawieniu.
Indeks Dow Jones Industrial na koniec dnia zyskał 0,05 proc. i wyniósł 17 720,50 pkt. S&P 500 spadł o 0,02 proc. i wyniósł 2 064,11 pkt., a Nasdaq Comp. zniżkował o 0,49 proc. do 4 737,33 pkt.
Zobacz, jak wyglądała czwartkowa sesja na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1463036400&de=1463062500&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=605&h=284&cm=1&lp=3&rl=1"/>
Na notowania Nasdaq najbardziej negatywny wpływ miał zniżkujący kurs akcji Apple. Kurs akcji producenta iPhonów kontynuował tym samym spadki notowane od blisko miesiąca. Od lokalnego szczytu z połowy kwietnia stracił on już blisko 20 proc., a przecena akcji spółki nabrała tempa po publikacji słabszych od oczekiwań wyników kwartalnych, które wskazały na pierwszy spadek sprzedaży spółki od trzynastu lat.
W wyniku spadków kursu akcji Apple kapitalizacja spółki, do tej pory najwyższa spośród wszystkich spółek notowanych na Wall Street, spadła w trakcie czwartkowej sesji na drugie miejsce w tym zestawieniu, poniżej kapitalizacji Alphabet, właściciela m.in. Google.
W czwartek rynek poznał również cotygodniowe dane dotyczące liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Opublikowana wartość to 294 tys., czyli o 17 tys. więcej od prognoz i o 20 tys. więcej niż poprzednio. Dane te są powiązane z decyzjami banku centralnego USA. Rynek od dłuższego czasu obserwuje jego decyzje pod kątem zmian kosztu kapitału za Oceanem.