Czwartkowa sesja na amerykańskich giełdach akcji zakończyła się minimalnymi spadkami głównych indeksów po słabszych od oczekiwań danych z gospodarki USA oraz informacjach o trudnościach w negocjacjach z Grecją.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,04 procent, S&P 500 stracił 0,06 procent, a Nasdaq Composite poszedł w dół o 0,06 procent.
- Mocno rozczarowały dane na temat aktywności w budownictwie. Po raz kolejny dostaliśmy bardzo mieszane sygnały z rynku nieruchomości. To, w połączeniu z obawami o Grecję, ciążyło w czwartek indeksom giełdowym - ocenił Peter Cardillo, główny ekonomista Rockwell Global Capital.
Zobacz, jak przebiegała czwartkowa sesja na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1429167600&de=1429194600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=640&h=250&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA wzrosła w marcu i wyniosła 926 tys. w ujęciu rocznym. Analitycy spodziewali się jednak lepszego wyniku i zakładali, że liczba rozpoczętych, nowych inwestycji wyniesie 1,040 mln. W lutym wskaźnik wyniósł 908 tys., po korekcie.
Z kolei liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wzrosła do 294 tys. z 282 tys. tydzień wcześniej po korekcie. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 280 tys. wobec 281 tys. tydzień wcześniej przed korektą.
Kolejną ważną informacją był odczyt indeksu Philadelphia Fed, który wyniósł w kwietniu 7,5 pkt. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 6,0 pkt. Miesiąc wcześniej wskaźnik wskazał na 5,0 pkt.
Pierwszy kwartał w wykonaniu gospodarki amerykańskiej był słaby, jednak w kolejnych kwartałach wzrost gospodarczy w USA powinien odbić - ocenił w czwartek wiceprezes Fed Stanley Fischer.
Fed nie spieszy się z podwyżką stóp procentowych
Fisher w wywiadzie dla CNBC stwierdził, że większość członków Fed oczekuje, że podwyżka stóp procentowych będzie miała miejsce w tym roku. Jednoczenie jednak podkreślił, że będzie ona niewielka i że Fed nie będzie się spieszył z kolejnymi.
Słabsze nastroje na rynku to poza gorszymi od oczekiwań danymi makro również efekt przedłużających się negocjacji miedzy Grecja a jej międzynarodowymi kredytodawcami. Na rynek napływa coraz więcej sygnałów, że nie uda się wypracować kompromisu do zaplanowanego na 24 kwietnia posiedzenia eurogrupy.
Rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas oświadczył, że KE nie jest zadowolona z postępów w negocjacjach z Grecją.
Wobec braku postępu w negocjacjach agencja Standard & Poor's obniżyła rating Grecji o jeden stopień, z "B minus" do "CCC plus" z perspektywą negatywną. Rating krótkoterminowy został obniżony do poziomu "C", o szczebel wyżej od bankructwa.
Wyniki spółek
W czwartek przed sesją wyniki kwartalne podały banki Goldman Sachs oraz Citigroup. Goldman Sachs zanotował w pierwszym kwartale skorygowany zysk na akcję w wysokości 6,0 USD. Analitycy spodziewali się mniejszego zysku, 4,26 USD na akcję.
Skorygowany zysk na akcję Citigroup Inc. wyniósł w pierwszym kwartale 1,52 USD. Analitycy spodziewali się zysku na poziomie 1,39 USD na akcję. Nieco słabsze od konsensusu były jednak przychody banku. Wyniosły one w I kwartale 19,81 mld USD. Analitycy spodziewali się tu 19,83 mld USD.
Silnie w czwartek zyskiwały akcje Netflixa, który podał wyniki kwartalne w środę po sesji. Spółka pokazała słabsze od oczekiwań wyniki na poziomie zysku netto, zanotowała jednak silny wzrost przychodów oraz większy od oczekiwań przyrost nowych subskrybentów.