W środę na nowojorskich giełdach inwestorzy nie byli zdecydowani co do kierunku, w którym powinien pójść rynek. W ciągu dnia giełdy rosły, żeby ostatecznie na zamknięciu sesji zbliżyć się do poziomu wtorkowego zamknięcia. Mocne spadki notuje ropa naftowa.
Indeks Dow Jones Industrial na koniec dnia wzrósł o 0,13 proc. i wyniósł 18 372,12 pkt., a S&P 500 poszedł w górę o 0,01 proc. i wyniósł 2 152,43 pkt. Na minusie sesję zakończył Nasdaq Comp., który stracił stracił 0,34 proc. i wyniósł 5 005,73 pkt.
Ze spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones największy pozytywny wpływ na jego notowania ma Microsoft. Najsłabszy był natomiast właściciel marketów budowlanych Home Depot. W ujęciu sektorowym najlepiej radził sobie branża użyteczności publicznej, a najgorzej wyglądały natomiast notowania sektora paliwowego.
Zobacz, jak wyglądała środowa sesja na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1468393200&de=1468419300&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=605&h=284&cm=1&lp=3&rl=1"/>
W centrum uwagi jest sezon wyników w USA, który wystartował w tym tygodniu. Na dwóch kolejnych sesjach swoje raporty kwartalne opublikują między innymi duże amerykańskie banki: w czwartek JP Morgan, w piątek natomiast Wells Fargo i Citigroup.
Mocne spadki notuje ropa naftowa, która oddaje wzrosty z wtorku, kiedy to ceny surowca podskoczyły ponad 4 proc. Ropa naftowa spadkami reaguje na dane, które wskazały na większy od oczekiwań spadek zapasów surowca w ubiegłym tygodniu w USA.
W trakcie sesji na rynek płynęły dane dotyczące cen towarów importowanych i eksportowanych do USA. W czerwcu wzrosły one odpowiednio o 0,2 procent oraz o 0,8 procent w ujęciu miesięcznym.