Środa na Wall Street była drugim dniem korekcyjnych spadków po tym, jak w poniedziałek indeksy znalazły się blisko swoich historycznych maksimów. Inwestorzy poznali słabsze od oczekiwań dane ADP na temat zatrudnienia w amerykańskiej gospodarce. Na plus zaskoczył indeks ISM aktywności w usługach.
_ - Myślę, że spadki to efekt danych makro, jakie zobaczyliśmy w ostatnich trzech dniach. Dodatkowo zbliża się publikacja ważnego raportu z rynku pracy _ - ocenił JJ Kinahan, analityk TD Ameritrade
Przebieg środowej sesji na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1425456000&de=1425481800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=640&h=250&cm=1&lp=4"/>
W firmach w USA przybyło w lutym 212 tys. miejsc pracy - wynika z raportu prywatnej firmy ADP Employer Services. Analitycy oceniali, że w amerykańskiej gospodarce w lutym przybyło 219 tys. miejsc pracy. W styczniu przybyło 213 tys. miejsc pracy.
W piątek planowana jest publikacja rządowych danych z amerykańskiego rynku pracy w lutym. Ankietowani przez Bloomberga analitycy oczekują, że zatrudnienie w USA wzrośnie o 225 tys. nowych miejsc pracy, stopa bezrobocia spadnie do 5,6 proc. z 5,7 proc. w styczniu. Wynik lepszy od oczekiwań może okazać się silnym argumentem za podwyżką stóp procentowych przez Fed już na czerwcowym posiedzeniu.
Nieco lepszy od oczekiwań był odczyt indeksu ISM aktywności w sektorze usługowym USA. Wzrósł on nieznacznie w lutym i wyniósł 56,9 pkt. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 56,5 pkt. W styczniu wskaźnik aktywności w usługach w USA wyniósł 56,7 pkt
_ - Spodziewamy się na rynku akcji konsolidacji lub nawet korekty. Akcje są już drogie. Warunki monetarne będą, co prawda, pozostawały korzystne w średnim terminie, zbliżający się start cyklu podwyżek stóp procentowych w USA powoduje jednak, że prawdopodobna jest większa niepewność na rynku w nadchodzących miesiącach _ - ocenił dyrektor inwestycyjny w banku Sarasin.
Amerykańskie indeksy giełdowe pozostają blisko swoich historycznych rekordów. Po spadkach w styczniu silne odbicie w lutym pomogło wyjść na nowe historyczne rekordy w ubiegłym miesiącu indeksowi S&P 500.
Bardzo dobrze w lutym radził sobie również Nasdaq, który zyskał w tym okresie 7,1 proc. i jest to jego najlepszy miesięczny wynik od 2012 r. Na zamknięciu poniedziałkowej sesji znalazł się powyżej poziomu 5 tys. pkt po raz pierwszy od 2000 r.
Notowania indeksu Nasdaq od początku 2000 roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=946713600&de=1425481500&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=Nasdaq&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&tid=0&st=1&fr=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
Indeks tym samym po piętnastu latach odrobił dystans stracony w wyniku załamania, które nastąpiło po erze dotcomów. Nasdaq jest już tylko około 1,5 proc. poniżej swoich historycznych szczytów.
W czwartek w centrum uwagi rynków znajdzie się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Rynek zakłada, że nie przyniesie ono zmian w polityce monetarnej, ważne będzie jednak to, co po jego zakończeniu prezes EBC Mario Draghi powie na temat technicznych szczegółów programu luzowania ilościowego, którego wprowadzenie zostało ogłoszone po posiedzeniu w styczniu.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=946713600&de=1425481500&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=Nasdaq&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&tid=0&st=1&fr=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>