Poniedziałkowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła spadki najważniejszych indeksów. Najmocniej zniżkowały spółki technologiczne, bo analitycy ostrzegają przed spekulacyjną bańką.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,17 proc., Nasdaq Composite o 0,52 proc., a S&P o 0,10 proc.
O 4 proc. potaniały akcje Netflixa, zniżkowały także Amazon, Apple, Facebook, Alphabet (właściciel Googla) i Adobe.
Sektor technologiczny od początku 2017 roku był najmocniejszy na amerykańskiej giełdzie. Zyskał on w tym czasie ponad 20 proc. i odpowiadał za niemal 40 proc. wzrostów na indeksie S&P 500.
W szeroko cytowanym piątkowym raporcie, analitycy Goldman Sachs ocenili, że inwestorzy nie doceniają ryzyka dla wyceny spółek FAAMG (Facebook, Amazon, Apple, Microsoft, Alphabet). Od początku roku wartość giełdowa tych firm wzrosła o 600 mld dol., czyli mniej więcej tyle samo, ile łącznie wynosi PKB Hongkongu i RPA.
Również w piątek, analitycy Citron Research, ostrzegli przed zbyt mocnymi wzrostami Nvidii, największego na świecie producenta kart graficznych. Mimo to notowania spółki poszły lekko w górę.
Uwagę zwracają również ostatnie rewizje w dół rekomendacji dla poszczególnych firm. Od poniedziałku Pivotal Research zaleca "sprzedaj" dla Adobe, a Mizuho Securities od niedzieli "neutralnie" (poprzednio "kupuj") dla Apple. Goldman Sachs potwierdził zaś w poniedziałek "sprzedaj" dla AMD.
Analitycy Morgan Stanley uważają, że wyprzedaż przyszła "zdecydowanie zbyt późno", biorąc pod uwagę zachowanie akcji spółek technologicznych w ostatnim czasie. Zauważają, że przecena nie dotknęła całej giełdy.