Wtorkowa sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem niewielkich zmian głównych indeksów w oczekiwaniu na efekty posiedzenia Rezerwy Federalnej, które rozpoczęło się we wtorek. Drugi dzień z rzędu spadały ceny ropy naftowej.
Indeks Dow Jones Industrial na koniec dnia zyskał 0,13 proc. i wyniósł 17 251,53 pkt. S&P 500 spadł o 0,18 proc. i wyniósł 2 015,93 pkt., a Nasdaq Comp. zniżkował o 0,45 proc. do 4 728,67 pkt.
Słabsze nastroje na rynku we wtorek to między innymi efekt rozczarowujących danych na temat sprzedaży detalicznej w USA. Wskaźnik spadł w lutym o 0,1 proc. miesiąc do miesiąca. W dół zrewidowany został również odczyt za styczeń.
Zobacz, jak wyglądała wtorkowa sesja na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1458028800&de=1458054900&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Spadki notowała we wtorek ropa naftowa. Cena Brent spada już drugi dzień z rzędu i w trakcie sesji zeszła poniżej poziomu 39 dolarów za baryłkę. W ubiegłym tygodniu ceny tego surowca przekroczyły 41 dolarów za baryłkę, co było ich najwyższym poziomem od trzech miejscy.
Nastroje na rynku ropy naftowej popsuły w tym tygodniu komentarze przedstawicieli Iranu, którzy zapowiedzieli dalszy wzrost wydobycia. Dodatkowo w poniedziałek OPEC obniżył prognozę popytu na ropę w tym roku.
We wtorek rozpoczęło się posiedzenie Rezerwy Federalnej, której decyzję w sprawie stóp procentowych rynek pozna w środę. Dla inwestorów jest najważniejsza decyzja tego tygodnia. Powszechny konsensus na rynku zakłada, że amerykański bank centralny nie zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych w tym tygodniu.