Wtorek na zachodnich giełdach przyniósł kolejną spokojną sesję, z niewielkimi obrotami i małymi zmianami głównych indeksów. Inwestorzy początkowo sprzedali akcje po atakach terrorystycznych, do jakich doszło w Belgii, ale szybko nastroje się ustabilizowały.
Indeks Dow Jones Industrial na koniec dnia stracił 0,23 proc. i wyniósł 17 582,57 pkt., S&P 500 spadł o 0,09 proc. i wyniósł 2 049,80 pkt., a Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,27 proc. do 4 821,66 pkt.
- Inwestorzy, którzy muszą alokować środki w akcje, robią to niezależnie od informacji, a ci, którzy nie muszą tego robić, po prostu czekają z założonymi rękami - powiedział dyrektor zarządzający WallachBeth Capital, Ilya Peygin, zwracając uwagę na niskie obroty na rynku w ostatnim czasie.
Notowania indeksów z Wall Street we wtorek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1458633600&de=1458660600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Obawy o konsekwencje ataków terrorystycznych w Belgii szczególnie mocno odczuwały tracące na wartości akcje spółek z branży turystycznej. Traciły również akcje linii lotniczych. Zniżkowały akcje producentów dóbr konsumpcyjnych. Rosły z kolei akcje firm ochrony zdrowia.
Ze spółek wyróżniały się na plus UnitedHealth i Apple. Po drugiej stronie rynku były papiery Goldman Sachs i American Express.
Taniały surowce. W dół poszły ceny miedzi i niklu. Wzrost awersji do ryzyka na rynku pomaga natomiast wycenie złota. Ceny tego metalu zyskiwały po raz pierwszy od czterech sesji. Nieznacznie taniała ropa naftowa. Cena Brent pozostaje jednak powyżej poziomu 41 dolarów za baryłkę.