Trwa seria wzrostów na japońskiej giełdzie. Inwestorzy nie dają za wygraną i śrubują kolejne rekordy.
Jedynie na otwarciu Nikkei225, indeks grupujący największe spółki, był pod kreską. Z każdą kolejną godziną kurs znajdował się coraz wyżej, by na zamknięciu sesji minimalnie przekroczyć 18600 punktów.
To nowy kilkunastoletni rekord notowań tego indeksu. To już piąty dzień z rzędu, gdy kupujący dominują na rynku.
Tegoroczne notowania japońskiego indeksu Nikkei225 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1420066800&de=1424818740&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1&rl=1"/>
W niemal nieprzerwanym trendzie wzrostowym kurs indeksu znajduje się od początku lutego. Tylko w 2015 roku wzrosty przekraczają już 6 procent.
Blisko szczytów jest też giełda w Chinach, choć od kilku dni tamtejsi inwestorzy mają przerwę w handlu. Trwają tam bowiem obchody _ Nowego Roku Księżycowego _. Wolnego nie mają analitycy HSBC, którzy w środę opublikują wskaźnik PMI dla sektora przemysłowego Chin. Eksperci spodziewają się, że odczyt wyniesie 49,5 pkt. wobec 49,7 w styczniu. Wskazanie poniżej 50 pkt. sygnalizuje kurczenie się sektora.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1420066800&de=1424818740&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1&rl=1"/>