Najważniejsze azjatyckie indeksy zyskały w poniedziałek na wartości. Skala zwyżki to około 0,5 procent, ale część rynków nie uchroniła się przed spadkami. Na dane o wzroście gospodarczym w Japonii pozytywnie zareagowała giełda w Tokio.
Indeksy Nikkei225 zyskał w poniedziałek prawie 0,5 procent i tym samym kontynuował piątkowe wzrosty. Minimalne zyski to zasługa nieco lepszych od oczekiwań danych o PKB w Japonii. Tamtejsza gospodarka w drugim kwartale skurczyła się o 1,6 procent rok do roku (dane zannualizowane). Jest to i tak o 0,3 punktu procentowego lepiej w stosunku do prognoz rynku.
Osłabienie gospodarczej dynamiki przypisuje się w znacznej mierze spadkowi prywatnej konsumpcji, na którą przypada około 60 proc. całej aktywności ekonomicznej. Konsumpcja zmniejszyła się w porównaniu z pierwszym kwartałem tego roku o 0,8 proc., to dwukrotnie szybciej niż oczekiwali analitycy.
Drugim istotnym czynnikiem negatywnym była pierwsza od sześciu kwartałów redukcja japońskiego eksportu do Chin i to o 4,4 proc. - między innymi za sprawą spadku chińskiego zapotrzebowania na komponenty elektroniczne.
Zmniejszył się także wywóz do innych państw azjatyckich i Stanów Zjednoczonych. Rząd Japonii jest jednak zdania, że cały bieżący rok gospodarka zamknie wynikiem dodatnim. Natomiast analitycy spodziewają się w trzecim kwartale tylko umiarkowanego wzrostu.
Wizerunek Japonii na świecie ucierpiał ostatnio po ujawnieniu skandalu w jednej z najważniejszych dla tamtejszej gospodarki firm, Toshibie. Okazało się, że przez sześć lat wysoko postawione szefostwo spółki zawyżało wyniki finansowe.
W wyniku afery prezes i wiceprezes Toshiby zrezygnowali ze stanowisk, a premier Shinzo Abe zapowiedział restrykcyjne kontrole w najważniejszych dla kraju spółkach. Celem ma być wzmocnienie wizerunku japońskich marek na świecie.
Notowania indeksu Shanghai Composite w poniedziałek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1439794800&de=1439825400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=ShComp&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Rosła w poniedziałek również giełda w Chinach. Indeks Shanghai Composite poszedł w górę również o prawie 0,5 procent. Na tamtejszy rynek pozytywnie działa uspokojenie sytuacji związanej z ostatnią dewaluacją juana. W czwartek władze chiński poinformowały, że ich celem nie jest silna i długotrwała dewaluacja ich waluty, co uspokoiło nie tylko inwestorów z Chin.