Piątkowy handel na nowojorskiej giełdzie przyniósł spadki głównych indeksów. Teraz inwestorzy czekają już na dane z amerykańskiego rynku pracy.
W najbliższą środę w USA zostaną opublikowane dane w raporcie ADP pokazującym zmiany na rynku pracy w poprzednim miesiącu. Według prognoz zatrudnienie w sektorze prywatnym w USA wzrosło w kwietniu o 195 tysięcy. Tymczasem w piątek inwestorzy poznają o wiele istotniejsze dane dotyczące zmiany zatrudnienia oraz stopy bezrobocia - wygląda na to, że bezrobocie w USA utrzymuje się na razie na poziomie 5 procent.
Dane z rynku pracy w USA są zwykle rozpatrywane w kontekście przyszłych decyzji władz monetarnych tego kraju w sprawie stóp procentowych. Po ostatnim posiedzeniu Fed inwestorzy mogli utwierdzić się w przekonaniu, że bank nie będzie spieszył się z podwyżkami stóp procentowych.
Tymczasem ostatnia sesja na Wall Street zakończyła się przeceną akcji, główne indeksy straciły po około 0,5 procent. Inwestorzy zwracają teraz dużą uwagę na publikacje wyników kolejnych spółek. Po rozczarowaniu, które sprawiła graczom m.in. spółka Apple, w tym tygodniu przyjdzie czas na raporty kwartalne takich firm jak: Pfizer (wtorek), Time Warner (środa), Merck (czwartek).