Analitycy z rozczarowaniem patrzą na to, co pokazały spółki giełdowe pod zarządem menadżerów nominowanych przez PiS. To one najbardziej zawaliły wyniki w czwartym kwartale 2017 r. Szczytem porażki było to, co pokazała PGE.
PGE, KGHM i PGNiG to trójka największych rozczarowań w wynikach czwartego kwartału 2017 r. Analitycy ankietowani przez PAP prognozowali, że zarobią na czysto łącznie 2,1 mld zł, a skończyło się zaledwie 45 mln zł na plusie.
Na czele wielkich porażek jest największy producent energii elektrycznej - PGE. 300 mln zł straty to pierwszy minus na koncie spółki od połowy 2016 r. W końcówce roku zrobiono spore odpisy księgowe. Testy wykazały, że niektóre aktywa warte są mniej, niż przedtem liczono. Na minus zarząd musiał zapisać ponad 800 mln zł, głównie na wartość Elektrowni Szczecin (473 mln zł) i elektrownie wiatrowe (133 mln zł).
Wszystko to konsekwencje ustawy o OZE, która weszła w życie we wrześniu 2017 r. To pogorszyło warunki cenowe kontraktów na dostawy dla Enei zielonych certyfikatów z PGE.
Na drugim miejscu wśród najgorszych jest KGHM. Mimo dobrych cen miedzi grupa miała 87 mln zł straty. Dla analityków to był szok. Oczekiwali aż 608 mln zł zysku. Zawinił przestój w Hucie Miedzi Głogów. Wciąż ze strat nie wyszły przedsięwzięcia zagraniczne kombinatu, choć strata Sierra Gorda zmniejszyła się o 420 mln zł.
Na trzecim miejscu wśród najgorszych jest PGNiG. Kwartał był co prawda na plusie, ale 432 mln zł zysku netto, to nie jest coś czym się spółka może chwalić. Rynek oczekiwał, że wynik będzie dużo wyższy, nawet wyższy niż rok wcześniej i przekroczy miliard złotych. A tu... porażka.
Podobnie jak w PGE zawiniły głównie ujemne odpisy na aktywa. To też wynik testów, które wykazały m.in. niższą wartość bloku energetycznego Wierzchowice (-364 mln zł).
Kto ratował honor Morawieckiego?
Honor spółkom zarządzanym przez menadżerów z PiS ratuje grupa PZU. Zarówno samo PZU, jak i kontrolowane przez niego: Bank Pekao i Alior Bank zaskoczyły pozytywnie analityków giełdowych.
PZU zarobił w ostatnich trzech miesiącach 2017 r. o 95 mln zł więcej niż średnia z prognoz analityków ankietowanych przez PAP (+14 proc.) i zarazem o 127 mln zł więcej niż rok wcześniej (+20 proc.). Bank Pekao miał zysk o 90 mln zł wyższy od prognoz (+9 proc.), a Alior o 2 mln zł (+1,3 proc.).
Do listy państwowych spółek z dobrymi wynikami dołączyć można też PKO BP. Największy bank w Polsce zarobił w czwartym kwartale 820 mln zł, czyli prawie dokładnie tyle, ile prognozowali analitycy (829 mln zł). Było to jednocześnie o aż 226 mln zł więcej niż rok wcześniej.
Cały rok bank zakończył przekraczając trzy miliardy złotych zysku netto (3,1 mld zł). Poprawa byłaby jeszcze większa, gdyby brać pod uwagę podstawową działalność z wyłączeniem zdarzeń jednorazowych, które zaburzają porównania. Zarząd banku wskazał, że pomijając rozliczenie transakcji przejęcia spółki Visa Europe oraz sprzedaży majątku spółki Qualia Development, zysk netto byłby aż o 28 proc. wyższy.
Dodatkowo, analitycy unikali prognozowania wyników JSW i Energi, a te okazały się bardzo dobre. JSW dzięki wysokim światowym cenom węgla koksowego zarobiła 752 mln zł, czyli o 461 mln zł więcej niż rok wcześniej. Energa pochwaliła się zyskiem 773 mln zł, czyli o 622 mln zł wyższym.
Liderem w stawce największych sukcesów giełdowych jest Asseco Poland. Mimo że traci kontrakty z administracją rządową, w tym przede wszystkim z ZUS, to zamiast prognozowanej przez analityków straty był całkiem porządny zysk 64 mln zł, jednak o 17 proc. niższy niż rok wcześniej.
Rewelacyjnie rok kończyły też Budimex i Elektrobudowa. Boom budowlany i ostre przyśpieszenie inwestycji pod koniec roku sprawiły, że zyski były dużo wyższe od oczekiwań.
Zyski dużo większe, ale rynek niezadowolony
Sezon wyników na giełdzie się kończy i można już robić pierwsze podsumowania. Dane, przynajmniej te wstępne podało 55 spółek spośród 60 składowych indeksów WIG20 i mWIG40.
Zestawiając wyniki za czwarty kwartał ub.r. z prognozami analityków widać, że generalnie spółki zawiodły. Prognozy dla 45 z największych mówiły o zysku o ponad 2 mld zł wyższym, niż był w rzeczywistości. Oznacza to 20-procentowe nietrafienie z szacunkami.
Tymczasem WIG20 stracił w ostatnich trzech miesiącach tylko 8,4 proc., a mWIG40 1,4 proc. - porównując z nietrafionymi o 20 proc. zyskami można powiedzieć, że właściwie przecena giełdowa była ostrożna.
Jeśli porównamy trzy ostatnie miesiące 2017 r. z analogicznym okresem 2016 r. to już wygląda lepiej. W końcówce 2016 r. gigantyczne odpisy robił KGHM, więc porównywanie z gigantyczną stratą musiało wypaść korzystnie. Wynik kombinatu jest o 4,9 mld zł wyższy niż rok wcześniej, kiedy był na minusie prawie 5 mld zł.
Mniejsza o 1,7 mld zł była też strata Orange Polska. Ale zysku nie było, choć tu pocieszeniem może być, że strata wyniosła "tylko" 198 mln zł, czyli o 12,5 mln zł mniej niż szacowali analitycy. Największy spadek zysków miał PGE - o 1,7 mld zł.
W sumie 55 największych spółek zarobiło w czwartym kwartale ub.r. o 6,8 mld zł więcej niż w tym samym okresie 2016 r. To aż o 190 proc. więcej.