Nastroje z wtorku utrzymały się na głównych rynkach azjatyckich. Drugą sesję z rzędu spadają notowania akcji na giełdzie w Szanghaju. Kupujący przeważali za to w Japonii.
Start handlu nie był najbardziej udany. Straszy Wall Street, gdzie wczoraj główne indeksy straciły na wartości nawet 2,5 procent w przypadku Nasdaqa. Z czasem jednak nastroje w Japonii i Chinach poprawiały się.
W końcówce nad kreskę udało się wyjść japońskiemu Nikkei225. Ta sztuka nie udała się indeksowi Shanghai Composite, który spadł do poziomu 3300 punktów. To prawie 1,5 procent poniżej wtorkowego zamknięcia.
Przebieg dzisiejszej sesji na giełdach w Azji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1422399660&de=1422485940&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=ShComp&colors%5B1%5D=%23e823ef&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&w=640&h=250&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Kalendarz makroekonomiczny dzisiaj nie rozpieszczał. Więcej będzie działo się w kolejnych dniach. Jutro ministerstwo gospodarki Japonii opublikuje wyniki sprzedaży detalicznej. W piątek poznamy dane o inflacji, bezrobociu i produkcji przemysłowej. W większości prognozy są całkiem optymistyczne.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1422399660&de=1422485940&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=ShComp&colors%5B1%5D=%23e823ef&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&w=640&h=250&cm=1&lp=1&rl=1"/>