Litewska Maxima Grupe jest coraz bliżej przejęcia właściciela sieci marketów "Stokrotka". Zmiany poparła zdecydowana większość akcjonariuszy Emperii. Niezakłócenie trwa więc proces przyjmowania zapisów do sprzedaży akcji. Za każdą Litwini płacą po 100 zł.
Prawie 98 proc. akcjonariuszy spółki Emperia Holding (właściciela m.in. sieci marketów "Stokrotka") poparło zmiany statusu. W ten sposób zrealizowany został jeden z warunków przejęcia firmy przez litewską Maxima Grupe.
W przyjętej zmianie statutu chodzi o to, że w przypadku przejęcia kontroli nad Emperia Holding przez jakikolwiek podmiot, akcjonariuszom nie będzie przysługiwało prawo żądania odkupu akcji od tego podmiotu na zasadach określonych w statucie, jeśli podmiot przejmujący kontrolę nad Emperia Holding przekroczył próg 50 proc. ogólnej liczby głosów w wyniku ogłoszonego wezwania na 100 proc. akcji, po cenie nie niższej niż 100 zł za jedną akcję, przy założeniu, że ogłoszenie takiego wezwania nastąpi przed dniem 30 czerwca 2018 roku.
Kiedy Emperia przestanie być Polska? Najprawdopodobniej pod koniec lutego przyszłego roku. Wtedy też Maxima Grupe powinna mieć już ponad połowę wszystkich akcji Emperii. Dokładniej na 27 lutego zaplanowane jest rozliczenie transakcji w ramach wezwania do sprzedaży akcji przez dotychczasowych udziałowców. Proces trwa od 14 grudnia do 21 lutego.
Wszyscy ci, którzy posiadają akcje Emperii, mogą je sprzedać Maxima Grupe po 100 zł za sztukę. Jeszcze niedawno na giełdzie chodziły po około 90 zł, a na początku roku kosztowały niewiele ponad 60 zł. Premia oferowana przez Litwinów ma na celu przekonanie do sprzedaży możliwie największą grupę inwestorów.
Tegoroczne notowania akcji Emperii src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1483225200&de=1513872600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EMP&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Aldik i Stokrotka ramię w ramię
Maxima Grupe jest już obecna w Polsce poprzez sieć 30 supermarketów Aldik. Litewska spółka holdingowa ma oprócz polskich sklepów sieci handlowe Maxima na Litwie, Łotwie i w Estonii, T-Market w Bułgarii, oraz internetowy sklep spożywczy Barbora na Litwie. W 2016 roku skonsolidowane obroty spółki wynosiły 2,7 mld euro. Zatrudnia w sumie około 32 tys. osób.
Ogółem Maxima dysponuje 517 sklepami i kapitałami własnymi na poziomie 1,1 mld euro. Nie jest więc to gigant na skalę europejską i nie wytrzymuje porównania w zestawieniu choćby z Biedronką, która w Polsce ma 2,7 tys. marketów. Inwestycja w polską Emperię, która na koniec roku dysponować ma 450 sklepami Stokrotka, stanowi więc dla litewskiej firmy nie lada wyzwanie, ale i okazję na rozwój.
Aldik wypada dosyć blado w zestawieniu z 410 marketami "Stokrotki", które są najbardziej rozpoznawaną marką należącą do Emperii. Na koniec października ich łączna powierzchnia handlowa wynosiła około 182 tys. metrów kwadratowych. Również finansowo widać ogromną przepaść. Przychody litewskiej spółki w naszym kraju były w ubiegłym roku na poziomie 48,2 mln euro, czyli około 205 mln zł. Emperia w tym samym czasie odnotowała 2,45 mld zł przychodów.
Litwini mają wsparcie władz Emperii
Umowa inwestycyjna kończy proces wyboru inwestora strategicznego dla spółki, który rozpoczęto w maju bieżącego roku. Członkowie rady nadzorczej Artur Kawa oraz Jarosław Wawerski uważają, że realizacja umowy będzie atrakcyjna dla akcjonariuszy spółki, którzy tym samym popierają przeprowadzenie transakcji.
- Maxima została wybrana jako inwestor strategiczny dla Emperii w drodze otwartego i konkurencyjnego procesu. Wierzymy, że Maxima jest idealnym partnerem wspierającym dalszy rozwój firmy - powiedział prezes Dariusz Kalinowski.
- Dzięki nowemu inwestorowi Stokrotka będzie mogła rozwijać się jeszcze szybciej, nie tylko przez wzrost organiczny, ale również przez fuzje i przejęcia, a także będzie konsekwentnie realizowała strategię w oparciu o obecnie funkcjonujące formaty. Dzięki pozyskaniu nowego inwestora, Stokrotka będzie mogła odgrywać również istotną rolę w konsolidacji ciągle rozdrobnionego polskiego rynku handlu detalicznego. Nowy inwestor to nie tylko kapitał, ale to także transfer doświadczenia i know-how z rynków europejskich - powiedział Kalinowski.