Amerykańskie władze monetarne nie zmieniły stóp procentowych. Ekonomiści spodziewają się, że zostaną one podniesione jeszcze w tym roku. Wydarzenie będzie miało bardzo duże znaczenie dla rynków finansowych, bo będzie to pierwsza podwyżka od dziewięciu lat.
Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami bank centralny USA pozostawił dziś stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Nie została też zorganizowana konferencja prasowa szefowej Fed, Janet Yellen.
W komunikacie Fed po posiedzeniu możemy natomiast przeczytać, że obecny przedział poziomu stóp procentowych (0-0,25 procent) jest właściwy, a kolejne decyzje o zmianach będą podejmowane, jeżeli sytuacja na rynku pracy poprawi się do poziomu określanego przez Fed jako "maksymalny", a inflacja będzie zmierzać w okolice 2 procent.
Fed nie sprecyzował, kiedy nastąpi podwyżka stóp procentowych. Większość ekonomistów obstawia wrzesień, choć są i opinie, że nastąpi to dopiero w grudniu. Na takim stanowisku stoją przedstawiciele banku Goldman Sachs.
"Po pierwsze, są fundamentalne powody, aby FOMC skłaniał się raczej do zbyt późnej niż zbyt wczesnej podwyżki w sytuacji, gdy inflacja wciąż znajduje się znacznie poniżej docelowego poziomu. Po drugie, grudniowa podwyżka wydaje się bardziej spójna z ostatnim komunikatem FOMC. Komitet może przedstawić wrześniową podwyżkę jako scenariusz bazowy z powodów taktycznych, ponieważ dałoby to większe pole do manewru przy późniejszych decyzjach" - przytaczają opinię Goldman Sachs analitycy DM mBanku.