Jedna z największych firm IT na świecie, producent oprogramowania do komputerów, zanotował w ostatnim kwartale najgorszy wynik w historii. Strata sięgnęła 3,2 miliarda dolarów. Tak zły rezultat to efekt nieudanego przejęcia części Nokii. Od transakcji wartość tego biznesu zmalała o 7,5 miliarda dolarów.
Do przejęcia doszło w kwietniu 2014 roku, jak się okazuje po zdecydowanie zawyżonej wartości. W ręce Microsoftu trafił dział mobilny Nokii. Restrukturyzacja nie przynosi efektów, stąd kolejne zapowiedzi zwolnień, które mogą objąć nawet 7800 pracowników.
Na słaby wynik złożył się spadek przychodów Microsoftu o 5,1 procent do 22,2 miliarda dolarów. Niezadowalająca jest też sprzedaż flagowych produktów Microsoftu, czyli Windows i Office. Sprzedaż pierwszego z tych produktów zmniejszyła się rok do roku o 8 procent, a drugiego z nich o 4 procent.
Wyniki wywołały nerwową reakcję wśród inwestorów giełdowych. Kurs akcji Microsoftu w handlu posesyjnym spada prawie 4 procent. Oczekiwania były więc zupełnie inne, bowiem jeszcze na zamknięciu sesji zwyżka sięgała 1 procenta. Za jedną akcję Microsoftu trzeba obecnie zapłacić 45,5 dolara.
Po wyłączeniu zdarzeń jednorazowych, które zniekształcają obraz firmy w różnych okresach, spółka wypracowała zysk. To 62 centy na jedną akcję. Pod tym względem to nawet wynik lepszy od oczekiwań analityków ankietowanych przez agencję Bloomberg, którzy prognozowali 58 centów.