*Przez pierwsze dwa kwartały tego roku na Giełdzie Papierów Wartościowych nie pojawiło się zbyt wiele nowych spółek. Wynikało to między innymi z faktu, że od nowego roku weszło nowe Prawo o publicznym obrocie papierów wartościowych przybliżające nasz rynek do wymagań Unii Europejskiej. *
Do chwili obecnej na giełdzie zadebiutowało łącznie 22 spółek, z czego, aż 14 w samym tylko III kwartale.
Na 22 debiuty zrealizowane do tej pory, 12 ofert nie przekroczyło wartości 50 mln zł. Najmniejszą emisję przeprowadził Inwest Consulting, który netto pozyskał z rynku 3,75 mln zł (wartość całej oferty wyniosła 5,43 mln zł). Natomiast największą ofertę do tej pory zrealizował Famur ściągając z rynku na inwestycje 151,2 mln zł (całość oferty wyniosła 293,1 mln zł). Interesujące jest, że Inwest Consulting z najmniejszą ofertą na rynku pozwolił jednocześnie inwestorom osiągnąć ponadprzeciętne zyski. Cena emisyjna PDA została ustalona przez spółkę na 3,75 zł, tymczasem w dniu debiutu za walory płacono już 12,6 zł, a wciągu dnia cena podskoczyła nawet do 22 zł. Inwestorzy, którzy kupili PDA podczas zapisów mogli w jeden dzień zarobić blisko 500 proc.! Można oczywiście zastanawiać się, na ile tak duży wzrost odzwierciedlał prawdziwy popyt inwestorów, a na ile był on kreowany.
Jak życie niebawem pokazało, nie był to odosobniony przypadek. Prawie miesiąc później, dokładnie 18 sierpnia na giełdzie zadebiutowała spółka Hyperion. Posiadacze akcji tego emitenta przecierali oczy ze zdumienia, a zarząd jeszcze bardziej, kiedy kurs walorów po niecałej godzinie notowań wzrósł o ponad 300 proc. Akcje te znajdowały się w rękach ograniczonej liczby inwestorów, którzy wcześniej byli właścicielami obligacji zamiennych Hyperiona. Walory były, więc przydzielane na preferencyjnych warunkach posiadaczom papierów dłużnych. W tym samym dniu debiutowały także PDA spółki, ale notowania tych walorów nie szybowały już tak wysoko do góry. Pod koniec notowań kurs akcji i PDA znacznie spadły, ale z pewnością obie grupy inwestorów nie miały powodów do niezadowolenia. Sporo dała zarobić inwestorom także kolejna spółka z nowych technologii - One-2-One. Kupując akcje w ofercie publicznej i sprzedając pod koniec sesji w dniu debiutu gracz mógł zarobić na tej inwestycji ponad 50 proc.
Z pobieżnej analizy wynika, że najwięcej można było zarobić na ofertach małych spółek. Każda zmiana prognozy finansowej w górę, nawet, jeśli są to kwoty rzędu 300-400 tys. zł, jeżeli chodzi o zysk netto, jest entuzjastycznie przyjmowana przez graczy. Należy mieć jednak świadomość, że płynność akcji tych spółek raczej nie jest zbyt duża. W takiej sytuacji zalecana jest dywersyfikacja portfela, co w chwilach nagłych spadków wywołanych złymi wiadomościami w danej branży, może przyczynić się do ograniczenia ewentualnych strat.
Jeżeli rozpatrujemy inwestycje w dłuższym terminie to warto zastanowić się nad średnimi i dużymi spółkami działających w branży produkcyjnej. Debiuty takich spółek do tej pory nie były rewelacyjne. Gino Rossi zakończył dzień swojego debiutu na poziomie ceny emisyjnej wynoszącej 12 zł. Jednak obecnie za akcje tej spółki inwestorzy płacą już blisko 19 zł. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku takich spółek jak: Mispol, Pamapol czy Famur. Oczywiście jest ogromna liczba inwestorów, która uaktywnia się tylko podczas IPO i tej grupy graczy raczej nie interesują strategie długoterminowe.
Do połowy października tego roku na parkiecie zadebiutowały dwie zagraniczne spółki: Astarta Holding i Asseco Slovakia. Ten drugi emitent pozwolił zarobić inwestorom ponad 50 zł na jednej akcji przy cenie 303,50 zł na zamknięciu sesji w dniu debiutu.
Zagraniczni emitenci mają pojawiać się częściej na polskiej giełdzie. Jeszcze w tym miesiącu ma się pojawić czeski CEZ. Prezes Giełdy Papierów Wartościowych Ludwik Sobolewski zapowiada, że na warszawskiej giełdzie zagranicznych spółek będzie pojawiać się coraz więcej. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w niedalekiej perspektywie uda się przyciągnąć jeszcze kilka firm z Czech, Słowacji, a przede wszystkim z Ukrainy. Obecnie łącznie na GPW notowanych jest osiem spółek zagranicznych.
Według szacunków PricewaterhouseCoopers łączna wartość IPO w trzecim kwartale br. wyniosła 219 mln euro, wobec 61 mln euro odnotowanych w drugim kwartale 2006 r. oraz 178 mln euro w trzecim kwartale 2005 r.
„Po krótkim okresie braku aktywności na rynku IPO, jaki miał miejsce w pierwszym kwartale tego roku, spowodowanym przede wszystkim wejściem w życie nowych regulacji w zakresie rynków kapitałowych, z każdym kolejnym kwartałem obserwujemy coraz silniejsze ożywienie. Warto odnotować, że pod koniec omawianego okresu miała miejsce istotna zmiana w zakresie nadzoru nad polskim rynkiem kapitałowym. Począwszy od 19 września 2006 r. dotychczasowe kompetencje Komisji Papierów Wartościowych i Giełd przejęła nowo powstała Komisja Nadzoru Finansowego” – powiedział Jacek Socha partner i wiceprezes PricewaterhouseCoopers w Polsce, cytowany w raporcie tej instytucji na temat debiutów w III kwartale.
Z danych zebranych przez PricewaterhouseCoopers wynika, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy 55 spółek ogłosiło lub podtrzymało chęć zadebiutowania na GPW do połowy 2007 r. Nawet jeśli swoje plany giełdowe zrealizuje tylko część z nich, to i tak możemy spodziewać się wysypu debiutów w nadchodzących miesiącach, który może zapewnić GPW w Warszawie jedno z czołowych miejsc w Europie pod względem liczby IPO.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza planowany na październik 2006 r. debiut czeskiego koncernu energetycznego CEZ (notowanego już na giełdzie w Pradze), który byłby największą spółką notowaną na warszawskiej giełdzie i zwiększyłby łączną kapitalizację GPW o około 15%.
„Na podstawie publikacji prasowych dotyczących potencjalnych debiutów oraz informacji uzyskanych od spółek należy spodziewać się jeszcze większej aktywności na rynku IPO w ostatnim kwartale 2006 r. W okresie tym planowane są także dwie pierwsze w tym roku publiczne oferty prywatyzacyjne – Ruchu oraz Sklejki-Pisz. Pozostaje mieć nadzieję, że nie będą one jednocześnie ostatnimi tego typu ofertami w najbliższym okresie i że proces prywatyzacji poprzez upublicznienie zostanie na trwałe wznowiony” – komentuje w raporcie Jacek Socha.
Według oficjalnych danych Komisji Nadzoru Finansów złożonych jest 19 prospektów nowych spółek. W tej liczbie 1 oferta dotyczy przedsiębiorstwa, w której udziały ma Skarb Państwa, i 3 oferty spółek zagranicznych. Sytuacja odnośnie nowych prospektów zmienia się z tygodnia na tydzień, więc w przyszłym tygodniu może się okazać, że dane te już są nieaktualne.
Oprócz wymienionej czeskiej spółki i dwóch prywatyzowanych na GPW w najbliższych miesiącach mogą pojawić się także: Dom Development (trwają zapisy), HTL-Strefa (komisja zatwierdziła prospekt), Netmedia (zakończyła zapisy), Gadu Gadu, NTT System, Pronox, Procard, Fota, Korona, Monnari Trade, Multimedia, Netmedia, Arteria, CEDC, Bakalland, Eurotel, Kolastyna, Integer, EFH Żurawie Wieżowe.
Dom Development, którego zapisy na akcje w tym tygodniu się rozpoczęły zamierza pozyskać z rynku 230 mln zł brutto. Do dużych ofert prywatnych firm, które mogą pojawić się do końca roku należy zaliczyć Gadu Gadu, którego prezes zapowiadał emisję o wartości około 100 mln zł. Od 70 do 100 mln zł zamierza z rynku pozyskać również spółka Fota. Na razie nie wiadomo ile może wynieść oferta Multimedia. Prezes spółki oznajmił ostatnio, że oferta może wynieść nawet 1 mld zł, a ile z tego netto pozostanie w kasie spółki na dalszy rozwój, już niestety nie powiedział.
W dalszej kolejności, na GPW mogą pojawić się również takie spółki jak: Wola Info, Lumena, sieć Delko, BPSC, Infovide (po debiucie ma się połączyć z Matriksem), Brasco, Noble Bank, Makrum Bydgoszcz, Seko, Mewa (przeniesienie spółki z CeTO plus nowa emisją), Centrozap, ABM Solid, TelForceOne, LC Corp, KrakChemia, EL2.
Poniżej przedstawimy spółki, które zadebiutowały w tym roku i ubiegłym.
Debiuty giełdowe w 2006 roku
- nowa emisja + sprzedaż istniejących akcji Źródło: GPW
Debiuty giełdowe w 2005 roku
- nowa emisja + sprzedaż istniejących papierów ** Oferta globalna (międzynarodowa prywatna oferta globalna (poza obszarem USA) dla inwestorów instytucjonalnych oraz oferta publiczna w Austrii) Źródło: GPW