Rząd stawia w tym roku na gospodarkę i liczy na dalsze uszczelnianie systemu podatkowego - tak, by pozyskiwać środki w sektorze finansów publicznych, które będą spożytkowane dla pobudzania potencjału gospodarczego, poinformowała premier Beata Szydło po spotkaniu z wicepremierem, ministrem rozwoju i finansów Mateuszem Morawieckim oraz szefem Komitetu Stałego Rady Ministrów Henrykiem Kowalczykiem.
"Dzisiaj rozmawialiśmy o gospodarce i rozwoju. To najważniejsze zadanie rządu. [...]Stawiamy na gospodarkę, ekonomię. Finanse publicznie mają być wydawane rozsądnie, transparentnie, tak, by pobudzić potencjał gospodarczy" - powiedziała Szydło podczas konferencji prasowej po spotkaniu odbytego w ramach przeglądu resortów.
Premier dodała, że dzisiejsza rozmowa dotyczyła m.in. systemu podatkowego i kwestii jego dalszego uszczelniania.
"Jesteśmy skuteczni - pierwsze efekty już mamy, ale potrzebna jest dalsza intensyfikacja zadań, chcemy, żeby jak najwięcej środków wpływało do budżetu. Pokazujemy, że w Polsce jest wystarczająca ilość środków budżetowych, tylko trzeba je umiejętnie wydawać i nie wolno ich marnować" - skomentowała Szydło.
Wskazała, że w ramach uszczelniania systemu podatkowego rząd stosuje zarówno nowe metody i rozwiązania, jak i kładzie nacisk na lepszą skuteczność organów, które się tym zajmują.
"Stawiamy na to, że gospodarka ma służyć przede wszystkim obywatelom" - podsumowała premier.
"Przed nami najważniejsze zadania związane z tym, żeby z jednej strony utrzymać stabilność makroekonomiczną, a z drugiej strony - przyczynić się do przyspieszenia wzrostu gospodarczego, ale wzrostu, który ma służyć przede wszystkim ludziom, rodzinom, ma być prospołeczny - i taki jest nasz budżet" - powiedział Morawiecki podczas konferencji.
Dodał, że rząd zmienia cały system ściągalności podatków "tak, żeby na dobrą sprawę zaatakować mafie VAT-owskie".
Podkreślił, że Komisja Europejska w niedawnym raporcie określiła, że polityka Polski jest teraz polityką zrównoważonego rozwoju.
Także Kowalczyk wskazywał na skuteczność dotychczasowych działań w zakresie poprawy ściągalności podatków i podtrzymał swoją prognozę, według której w 2018 r. dochody podatkowe będą o ponad 52 mld zł wyższe niż w 2013 r.
"Widać działania naszego rządu - że uszczelnienie systemu podatkowego zaczyna działać i w roku 2018 w porównaniu do roku 2013 na pewno będziemy mieli wpływy podatkowe znacznie większe niż te wspomniane przeze mnie wówczas [w kampanii wyborczej] 52 mld zł. To widać już bardzo wyraźnie w tej chwili, kiedy mamy znacznie zwiększone wydatki, a mniejszy deficyt. A więc widać bardzo wyraźnie, że pieniądze w systemie podatkowym zaczynają się znajdować, ale to nie jest jeszcze proces zamknięty" - ocenił szef Komitetu Stałego.
Morawiecki poinformował również, że trwają prace nad zmianami podatkowymi tak, aby skorzystać z "bardzo dobrej pracy, którą pan minister Kowalczyk z ZUS wykonali" - chodzi o takie rozwiązania, które nie prowadzą do podniesienia podatków dla przedsiębiorców.
"Chcemy na pewno ujednolicać, upraszczać, ale jednocześnie bez podnoszenia obciążeń dla osób prowadzących działalność. Jak będzie gotowy projekt, przedstawimy go do konsultacji społecznych" - wskazał wicepremier.
"Zastanawiamy się, żeby przez pierwsze półrocze nowo zakładanej działalności w ogóle nie było składek na ZUS. [...] Chcemy zachęcić osoby, które czują się na siłach do prowadzenia działalności gospodarczej, żeby np. zaczęły płacić, kiedy pojawi się pierwsza faktura. Chcemy te rozwiązania wprowadzić jeszcze w tym roku, a najpóźniej - od 1 stycznia 2018 r." - powiedział także Morawiecki.