Rada nadzorcza spółki odwołała dotychczasowego prezesa zarządu Remigiusza Nowakowskiego. Z dniem 15 listopada 2016 roku powołano na to stanowisko Filipa Grzegorczyka, wcześniej podsekretarza stanu w resorcie skarbu.
To już trzecia zmiana prezesa Tauronu na przestrzeni ostatnich 14 miesięcy. Remigiusz Nowakowski kierował energetyczną spółką od 8 grudnia 2015 roku, zastępując na tym stanowisku Jerzego Kurellę. Ten natomiast kierował Tauronem jeszcze krócej, gdyż powołano go do pełnienia tej funkcji 1 października 2015 roku.
Notowania akcji Tauronu w poniedziałek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1479110400&de=1479141000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=TPE&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Filip Grzegorczyk, czyli nowy prezes Tauronu, dotychczas był związany z ministerstwem skarbu państwa, gdzie pracował jako podsekretarz. Wcześniej, w latach 2011-2014 związany był z Kompanią Węglową. Nie pierwszy raz zajmuje on również stanowisko w Tauronie. W latach 2007-2008 był on wiceprezesem zarządu spółki.
Za kadencji odwołanego prezesa, Remigiusza Nowakowskiego, koncern m.in. opracował założenia nowej strategii działania - do 2025 r. Jej priorytetami są zapewnienie stabilności finansowej, budowa silnej i innowacyjnej grupy kapitałowej oraz wdrożenie zmian organizacyjnych odzwierciedlających nowoczesne podejście do biznesu. EBITDA grupy w 2020 r. ma wynieść ponad 4 mld zł.
Zgodnie z założeniami strategii, do 2020 r. grupa chce przeznaczyć na inwestycje ok. 18 mld zł. Zamierza też "uwolnić ogromny potencjał inwestycyjny, który w latach 2020-25 pozwoli na dodatkowe inwestycje o wartości ponad 6 mld zł w projekty w obszarze regulowanym lub w nowej energetyce.
To nie jedyna zmiana prezesa, jaka miała miejsce w spółce z większościowym udziałem skarbu państwa w ostatnim czasie. W ubiegłym tygodniu ze stanowiskiem pożegnał się prezes Lotosu - Robert Pietryszyn.