Powstanie gazociągu Nord Stream II byłoby z punktu widzenia Polski dowodem braku solidarności w Unii Europejskiej, uważa minister energii Krzysztof Tchórzewski.
"Z naszej perspektywy powstanie gazociągu będzie dowodem braku solidarności państw członkowskich UE, a jego skutkiem będzie rozgrywanie tranzytu między Polską a Ukrainą" - powiedział Tchórzewski podczas spotkania z wicekanclerzem Niemiec, ministrem gospodarki i energii Sigmarem Gabrielem, cytowany w komunikacie.
"W naszej polityce dywersyfikacyjnej będziemy dążyli do stworzenia alternatywy i to jest nasz najważniejszy cel" - dodał sekretarz stanu w KPRM i pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Minister Tchórzewski zwrócił także uwagę na konieczność sprawnego funkcjonowania rewersu gazowego w punkcie Mallnow na granicy polsko-niemieckiej.
"Z punktu widzenia Polski istotne jest sprawne funkcjonowanie rewersu fizycznego w punkcie Mallnow na gazociągu Jamalskim. Liczmy na zwrócenie uwagi na ten problem" - powiedział.
Na spotkaniu omówiono także konieczność zredukowania nieplanowanych, tzw. kołowych przepływów energii między Niemcami a Austrią przez Polskę.
"Strona polska zaakcentowała potrzebę przyspieszenia budowy przesuwnika fazowego na północy Niemiec, który ograniczyłby przepływy kołowe" - czytamy w komunikacie.