Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 2,1% w ujęciu rocznym w październiku br. wobec 2,2% r/r inflacji w poprzednim miesiącu. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,5% w październiku , podał też GUS. Konsensus rynkowy to inflacja na poziomie 2,1% r/r.
"Największy wpływ na ukształtowanie się wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych na tym poziomie [r/r] miały wyższe ceny żywności (o 5,8%) oraz opłat w zakresie mieszkania (o 2%), które podniosły wskaźnik odpowiednio o 1,27 pkt proc. i o 0,52 pkt proc. Niższe ceny odzieży i obuwia (o 4,6%) obniżyły ten wskaźnik o 0,27 pkt proc" - podał GUS.
Część ekonomistów uważa, że inflacja zacznie przyspieszać w okolicach marca 2018 r. i w połowie roku zbliży się do celu inflacyjnego NBP.
Większość analityków utrzymuje, że oficjalne stopy procentowe pozostaną bez zmian w najbliższych kwartałach, zaś w IV kw. 2018 roku należy spodziewać się pierwszej podwyżki stóp procentowych z uwagi na wzrost inflacji bazowej, prognoz solidnego wzrostu inwestycji w 2018 roku oraz przy utrzymującym się wzroście wynagrodzeń.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"Pomimo iż najnowsza projekcja inflacyjna wskazuje na wzrost inflacji powyżej celu NBP w 2019 r., RPP podtrzymuje łagodne nastawienie w polityce pieniężnej. Nasz scenariusz bazowy niezmiennie zakłada, że w najbliższych kwartałach oficjalne stopy procentowe pozostaną bez zmian, a w 4Q18 oczekujemy podwyżki o 25pb i stopy referencyjnej na koniec 2018 r. na poziomie 1,75%" - starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak
"Nieznaczny spadek inflacji możliwy jest również w grudniu, jednak będzie to ruch przejściowy. Inflacja będzie pozostawała w trendzie wzrostowym i w przyszłym roku może przekroczyć cel banku centralnego. Co istotne także, zmieniać się będzie struktura inflacji i w coraz większej mierze będzie ona napędzana przez inflację bazową, a czynniki podażowe będą miały coraz mniejszy wpływ na wskaźnik CPI" - analitycy Banku Millennium.
"Inflacja CPI zacznie odbijać od marca 2018 r., aby w okolicach połowy roku zbliżyć się do celu inflacyjnego NBP. Wciąż spodziewamy się pierwszej podwyżki stóp procentowych NBP pod koniec 2018r. Wcześniej, przy inflacji zbliżonej do celu, prawdopodobne jest zintensyfikowanie dyskusji wewnątrz Rady i pojawienie się pierwszych wniosków o podwyżki, jednak budowanie większości skłonnej poprzeć taki wniosek będzie zapewne procesem długotrwałym" - analitycy PKO BP.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Z opublikowanych dziś przez GUS szczegółowych danych wynika, że w październiku najszybciej w stosunku do września drożały: odzież i obuwie (dalszy sezonowy wzrost cen), żywność i napoje bezalkoholowe (skutki m.in. niższej podaży owoców i produktów mlecznych) oraz ponownie użytkowanie mieszkań (ze względu na dalszy wzrost cen opału). Spadek cen, bardzo nieznaczny, zanotowano w przypadku napojów bezalkoholowych i wyrobów tytoniowych, zdrowia, łączności, rekreacji i kultury oraz "innych towarów i usług". Wraz z początkiem listopada napływają niestety kolejne niepokojące informacje i z rynku żywności (np. drożejące jaja), i z rynku paliw (ceny na stacjach w pierwszym tygodniu miesiąca poszybowały w górę), co oznacza, że w skali całego miesiąca inflacja w ujęciu miesięcznym prawdopodobnie ponownie przyspieszy. W zależności od tego jak duże będzie to przyspieszenie, również w ujęciu rocznym wskaźnik CPI może okazać się wyższy od październikowego, i to pomimo korzystnej bazy odniesienia z końca poprzedniego roku.
Taka sytuacja oznaczałby, że koniec br. upływa pod znakiem wyższych cen niż spodziewała się RPP i prawdopodobnie w konsekwencji prowadziłaby do kolejnej rewizji w górę ścieżki inflacji w marcowej projekcji NBP. To z kolei może dość szybko skłonić RPP do myślenia o podwyżkach stóp procentowych. Choć na chwilę obecną Rada nie widzi potrzeby zmian stóp i do końca br. na pewno już ich nie zmieni, to takiego scenariusza nie można wykluczyć w roku przyszłym " - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
"Inflacja CPI wyhamowała w październiku do 2,1% r/r, po wzroście cen o 2,2% r/r we wrześniu. Ceny towarów wzrosły w październiku o 2,0% r/r, a ceny usług o 2,7% r/r. Październik przyniósł znaczący wzrost cen żywności, które w porównaniu do września wzrosły o 1,0%. Najbardziej podrożały warzywa (6,7% m/m). W ujęciu rocznym żywność podrożała o 5,8% (najwyższy wzrost od połowy 2011 r.). Drugi miesiąc z rzędu wyraźnie wzrosły ceny odzieży i obuwia (3,5% m/m) oraz kosztów związanych z użytkowaniem mieszkania (0,4% m/m), co było związane ze wzrostem cen nośników energii. Trzeci miesiąc z rzędu odnotowano wzrost cen paliw w ujęciu miesięcznym (0,3%). Wzrost cen żywności podniósł roczny wskaźnik CPI o 1,27 pkt. proc., a opłaty w zakresie mieszkania o 0,52 pkt. proc. Szacujemy, że inflacja bazowa obniżyła się do 0,9% r/r z 1,0% r/r we wrześniu. Obserwowany od początku listopada wzrost cen paliw na oraz utrzymująca się presja na wzrost cen żywności mogą przyczynić się do ponownego przyspieszenia inflacji
konsumenckiej, jednak na koniec roku oczekujemy spadku inflacji CPI poniżej 2,0% r/r z uwagi na wysoką bazę odniesienia. Od połowy 2018 oczekujemy inflacji CPI w okolicach lub nieznacznie powyżej celu NBP. Pomimo iż najnowsza projekcja inflacyjna wskazuje na wzrost inflacji powyżej celu NBP w 2019 r., RPP podtrzymuje łagodne nastawienie w polityce pieniężnej. Nasz scenariusz bazowy niezmiennie zakłada, że w najbliższych kwartałach oficjalne stopy procentowe pozostaną bez zmian, a w 4Q18 oczekujemy podwyżki o 25pb i stopy referencyjnej na koniec 2018 r. na poziomie 1,75%" - starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.
"Roczny wzrost cen konsumpcyjnych spowolnił w październiku z 2,2% do 2,1%, podczas gdy wzrost cen w ujęciu miesięcznym wyniósł 0,5%. Ceny żywności podniosły się bardziej niż szacowaliśmy tj. o 0,9% m/m. Ostatni raz ceny rosły w tak szybkim tempie w tym miesiącu w 2011 roku. Odzież i obuwie drożały nieco szybciej niż miało to miejsce we wrześniu (3,5% m/m vs. 2,1%), kiedy to zła pogoda przyśpieszyła moment wprowadzenia nowej kolekcji w sklepach. Wg naszych obliczeń, inflacja bazowa spadła do 0,8 % r/r z 1,0% r/r, czyli wróciła do poziomu obserwowanego w połowie roku. Spodziewamy się, że w listopadzie inflacja ponownie wzrośnie, nawet do 2,3-2,4% r/r wskutek dalszego wzrostu cen żywności i wyraźnie drożejącego paliwa w reakcji na wzrost ceny ropy Brent. W grudniu CPI może ponownie spaść pod wpływem efektu wysokiej bazy, ale prawdopodobnie utrzyma się powyżej 2% r/r" - analitycy Banku Zachodniego WBK.
"Inflacja w październiku wyniosła 2,1% r/r wobec 2,2% r/r we wrześniu, co było wynikiem zgodnym z opublikowanym pod koniec września szacunkiem flash. W skali miesiąca wzrost cen wyniósł 0,5%, na co największy wpływ miały zwyżkujące ceny żywności, które w samym październiku wzrosły o 0,9%. W kategorii żywność najsilniej drożały warzywa, jaja, a także masło. Rosły też ceny paliw, choć ze względu na wysoką bazę statystyczną sprzed roku, ich roczna zwyżka wyhamowała w stosunku do września. Inflacja wciąż pozostaje pod dominującym wpływem czynników podażowych. Według naszych szacunków, wskaźnik CPI po wyłączeniu cen żywności i energii obniżył się do 0,9% r/r z 1,0% r/r we wrześniu, co było zgodne z naszymi prognozami. Nieznaczny spadek inflacji możliwy jest również w grudniu, jednak będzie to ruch przejściowy. Inflacja będzie pozostawała w trendzie wzrostowym i w przyszłym roku może przekroczyć cel banku centralnego. Co istotne także, zmieniać się będzie struktura inflacji i w coraz większej mierze będzie ona
napędzana przez inflację bazową, a czynniki podażowe będą miały coraz mniejszy wpływ na wskaźnik CPI. Opublikowane dziś dane o inflacji nie zmieniają oczekiwań co do stóp procentowych. Aktualnie w RPP dominuje pogląd o stabilizacji kosztu pieniądza w najbliższych miesiącach, pomimo prognoz wskazujących na przekroczenie przez inflacje celu inflacyjnego. Takie stanowisko zajmuje także prezes Glapiński i przebieg konferencji po ostatnim posiedzeniu RPP wskazał, że jest on w stanie przekonać do takiego scenariusza część członków Rady. W naszej ocenie powrót inflacji do wzrostów w przyszłym roku, w połączeniu z wciąż dobrym wzrostem gospodarczym i przyspieszającymi płacami, może skłonić RPP do podwyżki stóp procentowych w drugiej połowie 2018 roku" - analitycy Banku Millennium.
"Dane GUS o inflacji CPI potwierdziły odczyt flash na poziomie 2,1% r/r i 0,5% m/m. Tak jak można było przypuszczać największy wpływ na wzrost inflacji miała żywność, z dynamiką cen na poziomie 5,8% r/r wobec 5,3% r/r przed miesiącem. W dalszym ciągu obserwowany był wzrost cen takich kategorii jak masło (3,3% m/m) oraz jaj, których ceny wzrosły jednak mniej niż zakładaliśmy, tylko o 5,2% m/m. W październiku spadła natomiast dynamika cen paliw, która wyniosła 1,6% r/r wobec 3,6% w wrześniu, a wkład kategorii transport we wzrost cen wyniósł tylko 0,02 pp. W tej sytuacji, oprócz żywności, głównymi kategoriami zwiększającymi październikową inflację były odzież i obuwie oraz użytkowanie mieszkania i ceny energii. Taka struktura wskaźnika wskazuje, że jutrzejszy odczyt inflacji bazowej pozostanie raczej niski na poziomie około 0,9% r/r a więc nieco niżej niż przed miesiącem. Z pewnością nie pozostanie to bez uwagi członków Rady Polityki Pieniężnej, dla których będzie to już kolejny wraz z projekcją inflacyjną
argument wspierający hipotezę, że presja inflacyjna ze strony rynku pracy jest niewielka przez co nie ma też potrzeby zmieniać poziomu stóp procentowych" - główny ekonomista Raiffeisen Polbanku Paweł Radwański.
"Zgodnie z wstępnym szacunkiem GUS inflacja cen konsumpcyjnych wyhamowała z 2,2% r/r we wrześniu do 2,1% r/r w październiku br. Zmiany cen w poszczególnych kategoriach wymagają jednak pewnego komentarza. Po pierwsze, mimo że wprowadzenie do sklepów kolekcji jesienno-zimowych już we wrześniu br. podbiło wówczas ceny odzieży i obuwia, to w październiku miesięczna dynamika cen w tej kategorii była niemal identyczna jak w poprzednich latach. To sugeruje, że wysoki popyt konsumpcyjny pozwala sprzedawcom podwyższać ceny detaliczne, aby rekompensować wyższe koszty pracy. Po drugie, w październiku wciąż notowano silny wzrost cen żywności (0,9% m/m). Ceny w tej kategorii były przeciętnie wyższe aż o 5,8% niż w analogicznym miesiącu 2016 r. Biorąc pod uwagę efekty wysokiej bazy, można oczekiwać, że już w listopadzie roczna dynamika cen żywności nieznacznie się obniży. Po trzecie, w październiku br., drugi miesiąc z kolei, zauważanie wzrosły ceny nośników energii, zwłaszcza ceny opału, które wzrosły o 2,8% m/m. Wzrosty
nośników energii odzwierciedlają rosnące ceny węgla na rynku światowym. W świetle dostępnych obecnie danych oczekujemy, że inflacja w listopadzie wzrośnie do ok. 2,3% r/r (m.in. z powodu dalszego wzrostu cen paliw), po czym w grudniu powinna obniżyć się do 1,9% r/r. (głównie efekt wysokiej bazy z końca 2016 r.). Dzisiejsze dane, zgodne z wstępnym szacunkiem GUS, nie mają istotnego wpływu na oczekiwania odnośnie kształtowania się inflacji w kolejnych kwartałach. Prognozujemy, że po przejściowym spadku inflacji do ok. 1,9% r/r w I kw. 2018 r., tempo wzrostu cen w kolejnych kwartałach 2018 r. wzrośnie do 2,2-2,4% r/r. Podtrzymujemy naszą prognozę, że w połowie 2018 r. z dużym prawdopodobieństwem w Radzie zbuduje się wymagana większość członków, którzy będą skłonni poprzeć wniosek o podwyżkę stóp NBP" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.
"Inflacja CPI spadła w październiku do 2,1% r/r (PKO: 2,0% r/r; konsensus: 2,1% r/r) z 2,2% r/r, a ostateczne dane potwierdziły szacunek flash. Główną przyczyną spadku inflacji było wyhamowanie rocznej dynamiki cen paliw (wzrost cen w ciągu miesiąca o 0,3% vs. 2,3% w październiku ub.r.) a także spadek inflacji bazowej. Wskaźnik CPI po wyłączeniu cen żywności i energii wyniósł wg naszego szacunku 0,8% r/r wobec 1,0% r/r we wrześniu (PKO: 0,8% r/r; konsensus: 0,9% r/r). Spadek inflacji bazowej wynikał z wyhamowania cen w kategorii rekreacja i kultura (spadek cen turystyki zorganizowanej). W kierunku spadku inflacji bazowej działały również ceny alkoholu (spadek o 0,4% m/m). Ceny odzieży i obuwia w ciągu miesiąca wzrosły o 3,5% (po wzroście o 2,1% we wrześniu). Wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych przyspieszył w październiku do 5,4% r/r z 5,0% r/r we wrześniu i był najwyższy od pięciu lat. Odnotowano rosnące ceny warzyw, owoców oraz nabiału, podczas gdy w przeciwnym kierunku działały ceny mięsa
drobiowego, wieprzowego i mąki. W najbliższych miesiącach ceny żywności prawdopodobnie nadal będą pozostawały na wysokich poziomach m.in. z powodu wysokich cen owoców (skutki wiosennych przymrozków) i tłuszczów jadalnych. Innym czynnikiem podnoszącym inflację były ceny energii-opał podrożał o 2,8% m/m. Zarówno inflacja towarów (2,0% r/r) jak i inflacja usług (2,7% r/r) ustabilizowały się na poziomie z września, a CPI była na granicy 2,1/2,2%. Prognozujemy, że inflacja CPI może osiągnąć tegoroczne maksimum w listopadzie na poziomie 2,3% r/r. Następnie silne efekty bazy (paliwa i żywność) obniżą ją nawet poniżej 2,0% na przełomie roku. Inflacja CPI zacznie odbijać od marca 2018 r., aby w okolicach połowy roku zbliżyć się do celu inflacyjnego NBP. Wciąż spodziewamy się pierwszej podwyżki stóp procentowych NBP pod koniec 2018r. Wcześniej, przy inflacji zbliżonej do celu, prawdopodobne jest zintensyfikowanie dyskusji wewnątrz Rady i pojawienie się pierwszych wniosków o podwyżki, jednak budowanie większości
skłonnej poprzeć taki wniosek będzie zapewne procesem długotrwałym" - analitycy PKO BP.
"Generalnie, zgodnie z naszymi oczekiwaniami, czynnikami, które w październiku przyczyniły się do obniżenia wskaźnika CPI był spadek dynamiki rocznej cen paliw oraz obniżenie inflacji bazowej (CPI po wykluczeniu żywności i energii), niemniej w obu przypadkach skala spadku okazała się nieco większa niż przewidywaliśmy. W przypadku inflacji bazowej zaskoczyła skala spadku cen napojów alkoholowych oraz kategorii ,,pozostałe towary i usługi" (w tym ostatnim przypadku spadły opłaty za usługi finansowe, jak i ubezpieczeniowe oraz ceny środków czystości i kosmetyków). Jednocześnie, wbrew naszym oczekiwaniom, skala październikowego wzrostu cen odzieży i obuwia była zbliżona do notowanego w poprzednich latach, (oczekiwaliśmy nieco mniejszej skali wzrostu cen, po silniejszym od oczekiwań wzroście we wrześniu, zakładając, że nowe sezonowe kolekcje mogły wejść na rynek nieco wcześniej niż zwykle). Pomimo to trudno oceniać, by mniejsza skala spadku cen odzieży i obuwia we wrześniu i październiku (-4,6% r/r) wobec
średniej za okres od początku roku, kształtującej się na poziomie -5,5% r/r, wskazywała na silny impuls pro-inflacyjny. Raczej, jest to korekta po okresie nietypowo niskich cen w I połowie bieżącego roku. W rezultacie powyższych tendencji podtrzymujemy prognozę, iż inflacja bazowa obniżyła się w październiku do 0,9% r/r wobec 1,0% r/r we wrześniu. Niemniej dokładniejszy szacunek na podstawie danych GUS wskazuje na wynik 0,86%, a tym samym spore ryzyko, że październikowa miara inflacji bazowej obniżyła się do 0,8% r/r. Publikacja miar inflacji bazowej planowana jest na jutro na g. 14.00. Z kolei w kierunku wyższej inflacji w październiku oddziaływały ceny żywności oraz nośników energii. Na kontynuację wzrostu cen żywności, zgodnie z oczekiwaniami, wpłynął dalszy wzrost cen żywności przetworzonej (głownie za sprawą wzrostu cen nabiału) oraz wysokie wskaźniki cen owoców i warzyw, które dodatkowo przy niskiej bazie odniesienia podbijały roczny indeks cen. W przypadku cen nośników energii ponownie zaskoczyła
skala wzrostu cen opału (efekt dynamicznego wzrostu cen węgla). Powyższe trendy cenowe wskazują, że w listopadzie wskaźnik inflacji pozostanie powyżej poziomu 2,0% r/r, po czym na przełomie 2017 i 2018 r. inflacja powinna obniżyć się w kierunku 1,5% r/r, przy bardzo wysokich bazach odniesienia w grupie cen żywności oraz paliw. Na kształtowanie się inflacji na przełomie 2017 i 2018 r. dominujący wpływ będą miały wysokie bazy odniesienia sprzed roku, przede wszystkim gwałtowny wzrost na przełomie 2016 i 2017 cen owoców i warzyw. Przed rokiem bardzo niekorzystne warunki pogodowe w Europie skutkowały skokowym wzrostem cen importowanych owoców i warzyw silnie podbijając dynamikę cen żywności. Zakładając brak anomalii pogodowych oczekujemy skokowego spadku indeksu cen w tej grupie w grudniu i w pierwszych miesiącach 2018 r. W podobnym kierunku, choć w wyraźnie mniejszej skali, będą oddziaływać efekty bazy dla cen paliw, z kolei w kierunku wzrostu inflacji będą oddziaływać wyższe indeksy cen nośników energii. W II
poł. 2018 r. oczekujemy wzrostu inflacji w kierunku 2,0% r/r głównie z uwagi na wzrost inflacji z tytułu efektów cyklicznych (wskaźnik inflacji CPI po wykluczeniu żywności, energii i cen administrowanych). Potwierdzenie spadku wskaźnika inflacji w październiku wspiera prognozę wciąż ograniczonego wzrostu wskaźnika inflacji bazowej w II poł. 2017 r. Biorąc pod uwagę wyższe tempo wzrostu wynagrodzeń oraz jednostkowych kosztów pracy, jak również solidny wzrost popytu konsumpcyjnego oczekujemy jednak stopniowo silniejszego wzrostu inflacji CPI z tytułu efektów cyklicznych. Prognozujemy, że indeks CPI po wykluczeniu żywności, energii oraz pozostałych cen administrowanych wzrośnie jeszcze solidnie w trakcie 2018 r. Z kolei czynnikiem hamującym skalę wzrostu cen będzie oczekiwany przez nas jedynie powolny wzrost cen surowców i utrzymujące się niskie tempo wzrostu cen zagranicą. W trakcie 2018 r. skalę wzrostu inflacji będą z kolei hamować niższa dynamika cen żywności oraz ograniczona skala wzrostu cen
administrowanych. Po silnym wzroście kontrybucji żywności we wzrost CPI w 2017 r. (do ok. 1 pkt. proc.), w 2018 r. oczekujemy wyraźnego spadku kontrybucji tej kategorii do ok. 0,5 pkt. proc. Na silny wzrost dynamiki cen żywności w 2017 r. istotnie wpłynął wzrost cen żywności przetworzonej, co pozostaje spójne z notowanym w II poł. 2016 r. wzrostem globalnego indeksu cen żywności. Od połowy br. indeks ten zmienia się już nieznacznie, co w połączeniu z roczną aprecjacją złotego wobec dolara, przekłada się na solidne spadki rocznych dynamik wzrostu i tym samym w przyszłym roku będzie skutkować solidnym spadkiem dynamiki rocznej cen żywności przetworzonej. Podobnych tendencji oczekujemy w przypadku cen mięsa. Utrzymanie bieżącego tempa wzrostu cen żywności (ok. 4% r/r) wymagałoby kolejnej fali solidnego wzrostu cen surowców lub kolejnej fali bardzo niekorzystnych warunków atmosferycznych silniej negatywnie wpływających na ceny owoców i warzyw. Jednocześnie oczekujemy utrzymania w nadchodzących kwartałach
relatywnie wolnego (w porównaniu do danych sprzed kilku lat) wzrostu cen w tych kategoriach, które pozostają pod silnym wpływem decyzji administracyjnych (opłaty za przejazdy miejskie, leki czy przedszkola). Zakładamy, że w roku wyborów samorządowych skala wzrostu cen administrowanych pozostanie ograniczona. Zakładany brak podwyżek stawek akcyzy na tytoń będzie z kolei utrzymywała niższe tempo wzrostu cen w tej grupie towarów. Przy oczekiwanym wzroście cen energii elektrycznej oraz dotychczasowych silnych wzrostach cen węgla oczekujemy wyższej kontrybucji nośników energii do wzrostu indeksu CPI w 2018 r. Biorąc pod uwagę wyraźnie niższą zmienność cen ropy naftowej (oraz paliw) od II kw. 2017 r. (ważne dla efektów bazy) oraz nasze założenia ograniczonego potencjału dla wzrostu cen ropy naftowej w trakcie 2018 r. można oczekiwać od II kw. już wyraźnie stabilniejszej dynamiki cen paliw w porównaniu do poprzednich kwartałów. W całym 2018 r. oczekujemy nieco niższej kontrybucji tej składowej we wzrost indeksu CPI
(0,20 pkt. proc., wobec 0,35 pkt. proc. w 2017 r. oraz wobec wyraźnie ujemnej kontrybucji w l. 2014-2016). Oczywiście bieżący dynamiczny wzrost cen ropy naftowej może skutkować okresowo silniejszym wzrostem cen paliw skutkując wyższym wskaźnikiem CPI. Zakładamy jednak, że efekt wyższych cen ropy, przekładający się na wyższe ceny paliw, będzie miał jedynie charakter okresowy, szczególnie przy wciąż (według zewnętrznych ośrodków analitycznych) sporym potencjale dla wzrostu produkcji surowca krajów zrzeszonych w OPEC. Podtrzymujemy ocenę, że prognozowana przez EIA wyraźna zmiana relacji popytu i podaży surowca (silniejszy wzrost podaży) na przełomie w roku będzie hamować trwałe nasilenie wzrostu cen surowca w kolejnych kwartałach nawet pomimo utrzymującego się solidnego wzrostu popytu na surowiec. Publikacja październikowych danych inflacyjnych może lekko zwiększyć komfort RPP w związku ze spadkiem inflacji bazowej. W krótkim okresie Rada skupi się zapewne na wątku spadku inflacji na przełomie roku (i wzroście
realnych stóp procentowych). Spadek bieżącego wskaźnika inflacji da Radzie zapewne więcej komfortu aby podtrzymać dotychczasową retorykę co do stabilizacji stóp w najbliższych kwartałach. Jednocześnie biorąc pod uwagę nasze założenia trwalszego wzrostu inflacji CPI w połowie 2018 r., w szczególności wyraźnego wzrostu inflacji bazowej oraz prognozę silniejszego wzrostu inwestycji w 2018 r., przy utrzymaniu solidnego wzrostu wynagrodzeń, oczekujemy lekkiego zaostrzenia polityki pieniężnej RPP pod koniec 2018 r" - ekonomistka BOŚ Banku Aleksandra Świątkowska.