Grupa Trakcja ocenia, że spadek działalności na rynku litewskim, który negatywnie wpłynął na wyniki I półrocza ma charakter przejściowy, poinformował prezes Jarosław Tomaszewski. Jednocześnie spółka kontynuuje dywersyfikację działalności i spodziewa się, że w wynikach całego roku widoczny będzie pozytywny wpływ segmentu drogowego i energetycznego.
"Litewska część grupy doświadczyła opóźnień realizacji kontraktów ze względu na opóźnienia w samym ogłaszaniu przetargów. Jednak słabsze wyniki na Litwie traktuję jako sytuację przejściową" - powiedział Tomaszewski podczas konferencji prasowej.
Prezes wskazał także, że w ramach dywersyfikacji działalności grupa nadal rozwija segment drogowy i energetyczny.
"W tym roku w samej Trakcji PRKiI będzie już znacznie większy udział drogownictwa, a w połączeniu z Litwą ten udział w całej grupie jeszcze wzrośnie. Już w wynikach tego roku będzie widać wpływ segmentu drogowego i niewielki energetycznego" - wskazał Tomaszewski.
"Kolej pozostanie naszym podstawowym biznesem, niemniej jest pytanie, co się będzie działo w toku perspektywy kolejowej i po niej. Dlatego w międzyczasie przygotowujemy kompetencje w innych segmentach. Tymczasem na kolei startujemy w 90% przetargów ogłaszanych przez PLK" - wyjaśnił prezes, pytany o przyszłą dywersyfikację biznesu.
Przypomniał także, że spółka wchodzi w segment infrastruktury tramwajowej i złożyła najtańszą ofertę w przetargu na modernizację odcinka torów w Gorzowie Wielkopolskim.
Komentując poziom portfela zamówień, który obejmuje 1 851 mln zł w podpisanych kontraktach (na 30 czerwca), plus 834 mln zł w najlepszych złożonych ofertach i umowę na 417,5 mln zł podpisaną ostatnio, prezes powiedział: "Weszliśmy już na poziom bezpieczny i mamy zapewniony przerób na 2 lata".
Trakcja PRKiI jest jedną z największych spółek działających w sektorze budownictwa infrastrukturalnego w Polsce. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 1,38 mld zł w 2016 r.