"Rosja zapewnia, że zestrzeli dowolny i każdy pocisk wystrzelony w kierunku Syrii. Przygotuj się Rosjo, bo one nadejdą - ładne, nowe i "sprytne"! Nie powinnaś być partnerką zwierzęcia zabijającego gazem, które zabija swoich ludzi i znajduje w tym przyjemność!" - napisał na Twitterze prezydent USA.
Na reakcje światowych rynków nie trzeba było długo czekać. Przed weekendem, za dolara w Rosji trzeba było zapłacić 58 rubli. W środę to już ponad 65 rubli.
Na minusie są też giełdy w Moskwie, Mediolanie, Paryżu i Madrycie. Niemiecki index DAX spadło o ponad 1 proc. Skutki tąpnięcia odczuła też warszawska GPW. WIG zanotował stratę rzędu 0,7 proc., Orlen prawie 1,5 proc. Pod koniec sesji, większość indeksów jednak na niewielkim plusie.
Jak zawsze w takich sytuacjach, podskoczyła cena ropy. O godz. 8 rano, baryłka kosztowała 70 dolarów, kilka godzin później, już prawie 72.
Donald Trump swojego Tweeta opublikował o godz. 13. Kilkadziesiąt minut później, na portalu pojawił się kolejny wpis. Znacznie spokojniejszy, wręcz namawiający Rosję do zakończenia wyścigu zbrojeń.