Biały Dom zablokował próbę przejęcia amerykańskiego producenta chipów graficznych. Singapurska firma, która próbowała to przeprowadzić, miała powiązania z Huawei, który zyskałby monopol na rynku.
Singapurski koncern Broadcom chciał przejąć Qualcomm Inc, ale musi odejść z kwitkiem. Na transakcję nie zgodził się Donald Trump. Tłumaczy to "bezpieczeństwem narodowym" - podaje Reuters.
Chodzi o branżę, w której działa firma z San-Diego. To producent chipów graficznych do urządzeń mobilnych, który wyrósł na największego konkurenta chińskiej Huawei Technologies Co.
Qualcomm Inc wyceniany jest na giełdzie w Nowym Jorku na 93 mld dol., a Broadcom proponował cenę 117 mld dol. Co z tego, skoro analiza wniosku przez Komitet ds. Inwestycji Zagranicznych w USA, kierowany przez Departament Skarbu Białego Domu skończyła się jego odrzuceniem?
Huawei chce zmonopolizować rynek?
Powody to zbyt silne związki Broadcom z "trzecimi firmami zagranicznymi". Choć te nie zostały wskazane z nazwy, to napisano, że chodzi o rozwój tzw. technologii 5G. Technologii, która ma osiągać prędkości transferu rzędu dziesiątek tysięcy megabitów na sekundę do tysięcy użytkowników równocześnie, czyli będzie 10-krotnie szybsza niż obecne najbardziej zaawansowane LTE. To ma być rewolucja na rynku telekomunikacyjnym.
W tej technologii Qualcomm dysponuje 15 proc. patentów, Nokia 11 proc., a chińscy producenci 10 proc. - tak wyliczyła firma analityczna Jefferies. Z tych ostatnich głównym ,,rozgrywającym" jest chiński Huawei. I to właśnie związków z tą firmą najbardziej obawiali się najprawdopodobniej urzędnicy Trumpa. Huawei ma dominującą pozycję w Chinach i oczekuje się, że będzie też największym dostawcą urządzeń do 5G na świecie.
Reuters podaje, że źródło wtajemniczone w przyczyny decyzji odmawiającej przejęcia wskazuje, że "jeśli transakcja zostanie zakończona, wojsko USA obawia się, że w ciągu 10 lat Huawei będzie dominującym graczem we wszystkich technologiach i w zasadzie amerykańscy operatorzy telekomunikacyjni nie mieliby wyboru i będą musieli kupić sprzęt Huawei".
Wielu producentów smartfonów liczy na to, że Qualcomm będzie w stanie dostarczyć chipset 5G już pod koniec 2018 roku, a pierwsze telefony pojawią się w 2019 r.
Co ciekawe, to dopiero piąty przypadek odmowy przez Biały Dom przejęcia amerykańskiej firmy. Decyzji administracji Trumpa nie zmieniła nawet deklaracja prezesa Broadcom Hock Tana, który zadeklarował w Białym Domu, że przeniesie siedzibę spółki do USA z Singapuru.
Akcje w dół
Akcjonariusze Qualcomm nie będą szczęśliwi z decyzji Trumpa. W notowaniach posesyjnych akcje spadły o 4,3 proc. To zresztą niejedyna reakcja giełdy na protekcjonistyczne zapędy prezydenta.
W poniedziałek przez spadki akcji Boeinga i Caterpillar doprowadziły do zniżki najważniejszych indeksów na Wall Street, czyli Dow Jones Industrial (-0,6 proc.) i S&P500 (-0,13 proc.). Cła na stal i aluminium właśnie w nich mogą uderzyć najbardziej.
Notowania na Wall Street w poniedziałek src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1520607600&de=1520866800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>