Miniony tydzień na rynkach kapitałowych zdominowały tragiczne wydarzenia w USA. Warszawska giełda nie poddawała się panującemu na pozostałych parkietach światowych pesymizmowi, aż do sesji piątkowej. Jednak zakończenie tygodnia to wielka wyprzedaż akcji. Jej bezpośrednią przyczyną jest strach inwestorów przed poniedziałkowym otwarciem giełd w USA, gdzie spodziewany jest spadek notowań. Wprawdzie w dużej mierze jest on już zdyskontowany, jednak trudno naprawdę określić jego zasięg. Nadal jest dużo niewiadomych, a rynek nie lubi takiej sytuacji. Spadki na piątkowej sesji nie były więc zaskoczeniem.
Indeks WIG20 ponownie dotarł w rejony sierpniowego minimum. Jeśli w przyszłym tygodniu sytuacja na parkietach światowych się ustabilizuje, jest szansa na obronę wsparcia i korekcyjny ruch do góry. W wersji pesymistycznej, po przełamaniu poprzedniego dołka rynek będzie spadał w kierunku 1000 punktów. Pozytywny scenariusz, związany z utrzymaniem sierpniowego minimum, jest według mnie bardzo prawdopodobny. Uważam, że po początkowej przecenie sytuacja na giełdach amerykańskich szybko się ustabilizuje, co pozwoli na zatrzymanie spadków również na naszym rynku.
Wśród spółek o największej kapitalizacji, z ciekawą sytuacją mamy do czynienia w przypadku PKN Orlen. Duży spadek cen koncernu na sesji piątkowej spowodował przełamanie ważnego wsparcia ma poziomie 17,50 zł. Wsparcie to stanowiło linię szyi formacji podwójnego dna, z której kurs wybił się pod koniec sierpnia. Jej podstawę stanowi strefa 16 zł, która jest obecnie najważniejszym wsparciem. Uważam, że inwestorzy, którzy nie zdążyli sprzedać PKNu przed piątkowym spadkiem powinni wstrzymać się z pozbywaniem tych walorów, aż do testu poziomu 16 zł. Ze względu na fakt, iż wsparcie to jest bardzo silne, należy się spodziewać jego utrzymania i próby ponownego wzrostu. Dlatego zalecałbym na razie wstrzymać się ze sprzedażą akcji Orlenu.
Na piątkowej sesji akcje TPSA spadły do poziomu 11 zł. Tym samym dołek z połowy sierpnia w okolicach 12 zł został przełamany. Teoretycznie powinno się więc zamknąć pozycję na akcjach. Jednak sądzę, że istnieje duże prawdopodobieństwo odwrócenia tej niekorzystnej sytuacji, dlatego w okolicach 10,50 – 11 zł zalecałbym spekulacyjne kupno tych walorów. Ze względu jednak na bardzo niepewną sytuację rynkową, zlecenia typu Stop należy trzymać bardzo blisko.
Zwracam również uwagę na BIG. Notowania banku zatrzymały się wprawdzie na wsparciu w strefie 3,50 zł, ale wydaje się, że są duże szanse na jego przełamanie. Pomimo, iż sektor bankowy zachowuje się wyjątkowo dobrze w stosunku do reszty rynku, to w razie pokonania wsparcia przez kurs akcji BIGu, warto zastanowić się nad jego sprzedażą.