Ogólnopolska kontrola odbyła się w III kw. 2017 r. UOKiK porównał jej wyniki z wynikami podobnej, którą IH przeprowadziła pół roku wcześniej w sklepach samoobsługowych.
"Sklepy z tradycyjną obsługą mają największy problem z podawaniem informacji o cenach. Powinny je umieszczać na wywieszce lub na towarze. Sprzedawcy nie wywiązują się z tego obowiązku najczęściej z powodu niewiedzy. Inspektorzy wzięli pod lupę ponad 30 tys. produktów żywnościowych i mieli zastrzeżenia do ponad 6 tys. z nich (19,6%). W przypadku aż 90,5% zakwestionowanych towarów na wywieszkach brakowało informacji o tzw. cenie jednostkowej (np. za kilogram, litr), a przy co piątym (20%) nie było żadnej informacji o cenie. W sklepach samoobsługowych IH odnotowała brak cen jednostkowych w przypadku 68% zakwestionowanych produktów, a jakiejkolwiek wywieszki z ceną - w 26,7%" - czytamy w komunikacie.
Tradycyjne sklepy wypadły natomiast lepiej od samoobsługowych pod względem rzetelności. Było w nich o połowę mniej takich nieprawidłowości jak inna cena na półce, a inna przy kasie, oszustwa na wadze, doliczanie na paragonie rzeczy, których klient nie kupił. Takie przypadki kontrolerzy stwierdzili w 8,5% sklepów z obsługą i w 17% samoobsługowych, podano również.
"Ogółem IH wykryła nieprawidłowości w 78,2% skontrolowanych sklepów z obsługą (wcześniej w 62,8% samoobsługowych). W efekcie wydała 52 decyzje, w których ukarała przedsiębiorców za błędne informowanie o cenach - w sumie będzie ich to kosztować ponad 17,5 tys. zł. Nałożyła też 22 mandaty (w sumie 3 100 zł) za niezalegalizowane wagi, czy brak informacji o tym, że alkohol szkodzi" - podsumowano.