Bohaterem poniedziałkowej sesji na warszawskiej giełdzie jest Ursus. Akcje producenta ciągników rosną kilkanaście procent. To reakcja na informacje o podpisaniu umowy z sudańskim bankiem.
Władze Ursusa poinformowały w poniedziałek o zawarciu porozumienia z państwowym bankiem Sudanu, wyspecjalizowanym w finansowaniu projektów z zakresu rolnictwa. Polska firma chce pozyskać pieniądze i wejść na ten egzotyczny, ale ciekawy rynek.
"Porozumienie o ustanowieniu strategicznej współpracy ma zmierzać do uruchomienia na terytorium Sudanu produkcji ciągników i maszyn rolniczych oraz do stworzenia na terenie całego kraju sieci centrów serwisowych" - czytamy w oświadczeniu zarządu.
To kolejny rynek afrykański na celowniku Ursusa. Wcześniej duże kontrakty podpisywał w.in. w Etiopii i Zambii.
Zarząd podkreśla, że zawarte porozumienie jest na razie tylko dokumentem wstępnym. Strony zobowiązały się zakończyć proces negocjacyjny w najbliższym możliwym czasie (nie ma mowy o konkretnej dacie) oraz zawrzeć konkretną umowę o współpracy.
Choć spółka na razie tylko sygnalizuje ambitne plany w stosunku do Sudanu, inwestorzy oczami wyobraźni już widzą potencjalne korzyści i pieniądze płynące z czarnego lądu. Dobrze pokazują to notowania akcji Ursusa. Wycena rynkowa spółki wzrosła w ciągu zaledwie godziny o kilkanaście procent. W najlepszym momencie kapitalizacja sięgała w poniedziałkowe przedpołudnie 159 mln zł wobec 135 mln zł w piątek.
Obserwuj bieżące notowania akcji Ursusa src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1532329200&de=1532358600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=URS&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Ursus jest w poniedziałek jedną z najmocniejszych spółek. Tak dobrej sesji na warszawskiej giełdzie nie miał od ponad 3 miesięcy. Jest to tym większe zaskoczenie, że w ostatnim czasie inwestorzy mieli sporo powodów do niepokoju, a kurs akcji systematycznie spadał. Znalazł się nawet w okolicach najniższego poziomu od blisko 2 lat.
Sudan jest krajem słabo rozwiniętym, ale z punktu widzenia biznesu Ursusa z dużym potencjałem. Szacuje się, że około 80 proc. ludności pracuje w sektorze rolniczym. Z kolei około 60 proc. powierzchni kraju stanowią użytki rolne. Rolnictwo jest źródłem około 40 proc. wartości PKB.
W Sudanie uprawia się głownie bawełnę, sorgo, pszenicę, orzeszki ziemne, sezam, trzcinę cukrową, len czy banany. Popularna jest również hodowla zwierząt, przede wszystkim wielbłądów, owiec i kóz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl