Niewielkie zmiany na nowojorskiej giełdzie. Po zdobyciu kolejnych, rekordowych poziomów w piątek inwestorzy zdecydowali się na minimalną realizację zysków.
Główne wskaźniki na Wall Street zanotowały w piątek bardzo symboliczne zmiany i handel zakończył się tuż poniżej poziomu z czwartkowego zamknięcia. Mimo tego Dow Jones wciąż pozostaje na prawie 2-procentowym plusie w porównaniu do ubiegłego tygodnia.
Główne indeksy na Wall Street w ostatnim tygodniu src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1387574755&de=1388178060&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
W piątek kalendarz makroekonomiczny w USA był praktycznie pusty. W tej sytuacji za najważniejsze dane z mijającego tygodnia wciąż można uznać czwartkowe doniesienia z amerykańskiego rynku pracy. Według ostatnich informacji liczba osób, które w ubiegłym tygodniu po raz pierwszy zgłosiła się po zasiłki, wyniosła 338 tysięcy, co oznacza poprawę aż o ponad 40 tysięcy w stosunku do poprzedniego odczytu.
W porównaniu do dość nudnej sesji na Wall Street o wiele ciekawiej wyglądała w piątek sytuacja na rynku walutowym. Inwestorzy mają okazję obserwować osłabienie dolara. Amerykańska waluta w porównaniu do złotego spadła nawet do poziomu 2,99 złotego. To najniższy poziom dolara od 2011 roku.