Nie widać końca problemów Grupy Vistal Gdynia. Po spektakularnych spadkach cen akcji w ostatnich dniach do ataku przystąpili wierzyciele. Są wnioski o upadłość.
Znana spółka zajmująca się produkcją wielkich konstrukcji stalowych (np. mostów) podała, że do sądu wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości spółki zależnej Vistal Eko. Został on złożony przez wierzyciela, któremu spółka ma zwrócić 841 tys. zł. Zarząd deklaruje, że zamierza uregulować tę wierzytelność.
Vistal informuje również o wniosku o upadłość spółki Vistal Offshore, również złożonym przez wierzyciela oczekującego zapłaty kwoty 112,6 tys. zł. Spółka również w tym przypadku deklaruje, że wierzytelność zostanie uregulowana.
Wniosek o upadłość złożyła zaś spółka zależna Vistal Construction.
To bardzo niepokojący rozwój sytuacji wokół notowanej na warszawskiej giełdzie spółki. Kurs akcji znajduje się w czwartek już poniżej poziomu 2 zł, podczas gdy jeszcze w ubiegłym tygodniu jeden papier wyceniany był na 5,70 zł. Lawina spadków ruszyła w ubiegły piątek, gdy spółka poinformowała, że musi zaktualizować wyceny szeregu kontraktów, a to obniży jej wynik brutto w tym półroczu aż o 88 mln zł.
Wszystkie informacje, które napływają z Vistalu są o tyle zaskakujące, że jest to podmiot z bardzo długą tradycją, działa na rynku od ponad 20 lat i pracuje dla klientów z wielu sektorów gospodarki - produkuje m.in. konstrukcje mostów, platform wiertniczych, czy też stalowe konstrukcje dla branży energetycznej.
Warto zauważyć, że większość jej przychodów pochodzi od klientów zagranicznych - głównie z krajów skandynawskich. Jak wynika z raportu finansowego za 2016 r., kontrahenci zagraniczni zapewnili spółce 70 proc. przychodów. Spółka intensywnie szukała kontraktów za granicą ze względu na wyraźny zastój inwestycji na rynku krajowym.
Kurs akcji Vistalu Gdynia od początku roku src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1483225200&de=1505401260&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=VTL&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>