Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Rekordy na Wall Street. Mimo słabych danych z rynku pracy

1
Podziel się:

Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w maju wzrosła o 138 tys. wobec 174 tys. przed miesiącem.

Rekordy na Wall Street. Mimo słabych danych z rynku pracy
(AP/FOTOLINK)

Główne amerykańskie indeksy giełdowe są na najwyższych poziomach w historii po tym jak ostatnią sesję ubiegłego tygodnia zakończyły wzrostami. Nastrojów inwestorom nie popsuły niższe od oczekiwań dane o nowych miejscach pracy w USA.

W centrum uwagi rynków znajdował się raport z amerykańskiego rynku pracy za maj. Dane negatywnie zaskoczyły. Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w maju wzrosła o 138 tys. wobec 174 tys. przed miesiącem, po korekcie z 211 tys.

Lepiej wypadła za to stopa bezrobocia, która ma jednak mniejsze znaczenie dla rynków finansowych niż statystyka liczby miejsc pracy. Wyniosła 4,3 proc. wobec 4,4 proc. w kwietniu. Odpowiada za to głównie niższy niż w kwietniu odsetek ludności w wieku produkcyjnym aktywny zawodowo, który wyniósł w maju 62,7 proc. wobec 62,9 proc. miesiąc wcześniej. Wynagrodzenia godzinowe wzrosły w Stanach o 0,2 proc. w skali miesiąca i 2,5 proc. rok do roku.

- To nie są mocno negatywne dane, jedynie lekko zawodzą - oceniła Sammer Samana, analityk Well Fargo Investment Institute z St. Louis. - Biorąc pod uwagę prognozy, poprzeczka mogła być zbyt wysoko postawiona. Niemal wszystkie wskazania, porównując je z 6- i 12-miesięcznymi średnimi wartościami, są w dużym stopniu zbieżne z poprawą sytuacji w gospodarce i na rynku pracy USA.

- 138 tys. nowych miejsc pracy to relatywnie niewiele w porównaniu do oczekiwań rynkowych, jednak trzeba zapytać, czy to niewiele wobec oczekiwań Fed - w tym ostatnim przypadku faktycznie tak nie jest - zauważa Tom Porcelli, główny ekonomista RBC Capital Markets z Nowego Yorku. - Większość przedstawicieli Rezerwy Federalnej ciągle powtarza, że przyrost 100-150 tys. miejsc pracy to jest ich cel, więc najnowsze dane mieszczą się w tym przedziale.

Uważa się, że kreacja miejsc pracy w USA na poziomie 75-100 tys. miesięcznie jest niezbędna, by wchłonąć nowych pracowników wchodzących na rynek.

Mimo słabszych od prognoz danych makroekonomicznych inwestorzy nie odpuszczają. Podbijają ceny akcji i tym samym główne indeksy amerykańskiej giełdy idą do góry, wyznaczając nowe historyczne szczyty. Dow Jones Industrial wzrósł na ostatniej sesji o 0,29 proc. S&P 500 zwyżkował o 0,37 proc., a Nasdaq Composite o 0,94 proc.

W odniesieniu do ostatnich danych z rynku pracy USA prezes Fed w Filadelfii Patrick Harker powiedział, że nadal uważa, iż Rezerwa Federalna powinna podnieść stopy procentowe jeszcze dwukrotnie w tym roku. Jego zdaniem inflacja osiągnie cel na poziomie 2 proc. pod koniec tego roku. W ocenie Harkera największym ryzykiem dla amerykańskiej gospodarki pozostaje obecnie niepewność polityczna.

Pierwszej podwyżki stóp procentowych od czasów kryzysu Fed dokonał w grudniu 2015 roku, a kolejnych w grudniu 2016 i w marcu 2017. Prognozy rynkowe zakłada kolejną podwyżkę na posiedzeniu w dniach 13-14 czerwca, a więc w przyszłym tygodniu.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(1)
WYRÓŻNIONE
Robert
7 lat temu
Kiedy indeksy pną się w górę mimo słabych danych fundamentalnych, oznacza to... wkrótce krach.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1)
Robert
7 lat temu
Kiedy indeksy pną się w górę mimo słabych danych fundamentalnych, oznacza to... wkrótce krach.