Pierwsza sesja marca na nowojorskich giełdach okazała się najmocniejszą w tym roku. Indeks Dow Jones po raz pierwszy w historii przekroczył poziom 21 tys. pkt. Po wystąpieniu prezydenta USA Donalda Trumpa inwestorzy czekają na piątkową wypowiedź szefowej Fed - Janet Yellen.
Notowania Indeksu Dow Jones Industrial, grupującego akcje takich spółek jak Nike, Apple, Boeing czy McDonald, wzrosły w środę 1 marca o 1,45 proc. O 115 oczek przekroczyły okrągłe 21 tys. pkt. W tym samym czasie indeks S&P500 zwyżkował o 1,37 proc., a Nasdaq Comp. o 1,35 proc.
Do wzrostu indeksów najmocniej przyczyniły się akcje spółek z sektora finansowego, przemysłowego i surowcowego.
Przebieg ostatniej sesji giełdowej na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1488355200&de=1488381000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Inwestorzy skupili się na analizie wystąpienia prezydenta USA Donalda Trumpa oraz na coraz bardziej jastrzębich wypowiedziach członków Rezerwy Federalnej, które mogą zwiastować podwyżkę stóp procentowych w USA już podczas marcowego posiedzenia banku centralnego.
Podczas swego wystąpienia na wspólnej sesji obu izb Kongresu (Izby Reprezentantów i Senatu) Trump zapowiedział stworzenie specjalnego funduszu modernizacji infrastruktury o wartości 1 biliona dolarów. Ma on być oparty na dwóch podstawowych zasadach: kupuj amerykańskie towary i zatrudniaj amerykańskich pracowników. Trump wezwał też Kongres do uchylenia systemu ubezpieczeń zdrowotnych, tzw. Obamacare i zastąpienia go nowym.
"Donald Trump, występując przed Kongresem USA, nie poruszył nowych tematów dotyczących polityki gospodarczej. (...) W jego przemówieniu zabrakło szczegółów bardziej agresywnej polityki handlowej USA, Trump przechyla się też do proponowanego przez Republikanów tzw. border adjustment tax. Ten podatek obciąży produkty sprzedawane w USA składające się z importowanych komponentów. Ponieważ może ograniczyć gigantyczny deficyt handlowy USA jest postrzegany pozytywnie dla dolara (pojawia się coraz więcej opinii, że umocni dolara nawet o 10-25 proc.)" - oceniają ekonomiści ING Banku Śląskiego.
Po wystąpieniu Trumpa uczestnicy rynku czekają obecnie na piątkowe przemówienie Janet Yellen, prezes Fed, które będzie ostatnim przed zaplanowanym na 14-15 marca posiedzeniem Rezerwy Federalnej.
Po kolejnych wypowiedziach członków FOMC i przemówieniu prezydenta USA, oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w USA w tym miesiącu mocno wzrosły. Prawdopodobieństwo wyceniane przez kontrakty terminowe wynosi aktualnie 82 proc.
Do tej pory większość przedstawicieli amerykańskiego banku centralnego podkreślała możliwość zaostrzenia polityki monetarnej w najbliższym czasie. William Dudley, prezes Fed z Nowego Jorku, w wywiadzie dla CNN powiedział, że sprawa zaostrzenia polityki monetarnej stała się w ostatnich miesiącach "dużo bardziej nie do odparcia". John Williams, prezes Fed z San Francisco, poinformował, że spodziewa się, iż sprawa podwyżki stóp procentowych zostanie poważnie rozważona podczas marcowego posiedzenia Banku Centralnego. Z kolei prezes Fed z Filadelfii, Patric Harker, powtórzył w swojej ostatniej wypowiedzi, że jest za trzema podwyżkami stóp procentowych, po 25 punktów bazowych, w 2017 r., jeśli gospodarka utrzyma swoją ścieżkę wzrostu.