Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Tak mocnych wzrostów na Wall Street w tym roku jeszcze nie było

0
Podziel się:

Indeks Dow Jones po raz pierwszy w historii przekroczył poziom 21 tys. pkt.

Tak mocnych wzrostów na Wall Street w tym roku jeszcze nie było
(AP Photo/Richard Drew)

Pierwsza sesja marca na nowojorskich giełdach okazała się najmocniejszą w tym roku. Indeks Dow Jones po raz pierwszy w historii przekroczył poziom 21 tys. pkt. Po wystąpieniu prezydenta USA Donalda Trumpa inwestorzy czekają na piątkową wypowiedź szefowej Fed - Janet Yellen.

Notowania Indeksu Dow Jones Industrial, grupującego akcje takich spółek jak Nike, Apple, Boeing czy McDonald, wzrosły w środę 1 marca o 1,45 proc. O 115 oczek przekroczyły okrągłe 21 tys. pkt. W tym samym czasie indeks S&P500 zwyżkował o 1,37 proc., a Nasdaq Comp. o 1,35 proc.

Do wzrostu indeksów najmocniej przyczyniły się akcje spółek z sektora finansowego, przemysłowego i surowcowego.

Inwestorzy skupili się na analizie wystąpienia prezydenta USA Donalda Trumpa oraz na coraz bardziej jastrzębich wypowiedziach członków Rezerwy Federalnej, które mogą zwiastować podwyżkę stóp procentowych w USA już podczas marcowego posiedzenia banku centralnego.

Podczas swego wystąpienia na wspólnej sesji obu izb Kongresu (Izby Reprezentantów i Senatu) Trump zapowiedział stworzenie specjalnego funduszu modernizacji infrastruktury o wartości 1 biliona dolarów. Ma on być oparty na dwóch podstawowych zasadach: kupuj amerykańskie towary i zatrudniaj amerykańskich pracowników. Trump wezwał też Kongres do uchylenia systemu ubezpieczeń zdrowotnych, tzw. Obamacare i zastąpienia go nowym.

"Donald Trump, występując przed Kongresem USA, nie poruszył nowych tematów dotyczących polityki gospodarczej. (...) W jego przemówieniu zabrakło szczegółów bardziej agresywnej polityki handlowej USA, Trump przechyla się też do proponowanego przez Republikanów tzw. border adjustment tax. Ten podatek obciąży produkty sprzedawane w USA składające się z importowanych komponentów. Ponieważ może ograniczyć gigantyczny deficyt handlowy USA jest postrzegany pozytywnie dla dolara (pojawia się coraz więcej opinii, że umocni dolara nawet o 10-25 proc.)" - oceniają ekonomiści ING Banku Śląskiego.

Po wystąpieniu Trumpa uczestnicy rynku czekają obecnie na piątkowe przemówienie Janet Yellen, prezes Fed, które będzie ostatnim przed zaplanowanym na 14-15 marca posiedzeniem Rezerwy Federalnej.

Po kolejnych wypowiedziach członków FOMC i przemówieniu prezydenta USA, oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w USA w tym miesiącu mocno wzrosły. Prawdopodobieństwo wyceniane przez kontrakty terminowe wynosi aktualnie 82 proc.

Do tej pory większość przedstawicieli amerykańskiego banku centralnego podkreślała możliwość zaostrzenia polityki monetarnej w najbliższym czasie. William Dudley, prezes Fed z Nowego Jorku, w wywiadzie dla CNN powiedział, że sprawa zaostrzenia polityki monetarnej stała się w ostatnich miesiącach "dużo bardziej nie do odparcia". John Williams, prezes Fed z San Francisco, poinformował, że spodziewa się, iż sprawa podwyżki stóp procentowych zostanie poważnie rozważona podczas marcowego posiedzenia Banku Centralnego. Z kolei prezes Fed z Filadelfii, Patric Harker, powtórzył w swojej ostatniej wypowiedzi, że jest za trzema podwyżkami stóp procentowych, po 25 punktów bazowych, w 2017 r., jeśli gospodarka utrzyma swoją ścieżkę wzrostu.

gospodarka
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)