Rynek coraz bardziej obawia się przymusowej przerwy w pracach rządu w USA na jesieni. W czarnym scenariuszu Stany Zjednoczone stracą zdolność do obsługi zadłużenia 29 września. Taki klimat nie sprzyja inwestowaniu i notowania akcji na Wall Street idą w dół.
Inwestorzy z niepokojem patrzą na Stany Zjednoczone, gdzie podziały polityczne mogą uniemożliwić finansowanie prac rządu federalnego na jesieni. Portal Axios podał w czwartek, powołując się na źródła w Partii Republikańskiej (GOP), że z dnia na dzień rosną szanse na przymusową przerwę w funkcjonowaniu administracji federalnej. "Wysoko postawione" w partii źródło portalu określiło je na 75 proc.
Wszystko za sprawą prezydenta USA, który jest zdeterminowany, by uzależnić podpisanie ustawy finansującej prace rządu po 1. października (rok budżetowy w USA kończy się we wrześniu), od zgody Kongresu na przeznaczenie funduszy na budowę muru na granicy z Meksykiem. Pomysł ten popiera Freedom Caucus, konserwatywne skrzydło GOP.
To nie koniec jesiennych wyzwań GOP: Kongres musi również podnieść limit zadłużenia państwa, by uniknąć niewypłacalności kraju. Pod koniec lipca sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin poinformował, że USA stracą zdolność do obsługi zadłużenia 29 września.
W czwartek Trump oskarżył liderów Republikanów z obu izb Kongresu Mitcha McConnella, Paula Ryana oraz Demokratów o wstrzymywanie decyzji o podwyżce limitu zadłużenia. - Mogło to być łatwe - a jest bałagan! - dodał.
Obawy o wypłacalność rządu widoczne są na rynku długu USA, a także na giełdach, gdzie handluje się akcjami spółek. Ostatnia sesja na Wall Street przyniosła delikatne spadki rzędu 0,1-0,2 proc.
Przebieg czwartkowej sesji na nowojorskich giełdach src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1503558000&de=1503584100&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=2&rl=1"/>
Republikanie zamierzają także do listopada przegłosować reformę podatków. Inwestorzy przyjmują te zapowiedzi z dużym sceptycyzmem.
Agencja Moody's oceniła w czwartkowym raporcie, że niezdolność do spłaty zadłużenia przez USA "będzie niosła negatywne implikacje dla ratingu".
Agencja Fitch poinformowała w środę, że w przypadku braku podwyższenia limitu długu "w odpowiednim czasie", dokonany zostanie przegląd ratingu USA "z potencjalnie negatywnym skutkiem".