W nowy weszli w bardzo dobrych nastrojach. Podbijają ceny akcji amerykańskich spółek już czwarty dzień z rzędu.
Bardzo dobre nastroje panują wśród inwestorów na amerykańskiej giełdzie. Środowa sesja przyniosła wyraźne wzrosty cen akcji. Główne indeksy zyskały na wartości od 1 do 2 proc.
To już czwarty dzień z rzędu, gdy notowania na Wall Street zdecydowanie pną się w górę. W tym czasie indeks S&P500 poszedł do góry aż 6,5 proc. Tym samym odrobił większą część strat z poprzedniego tygodnia.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu dwukrotnie doszło do dwóch potężnych jednodniowych krachów, gdzie spadki przekraczały 4 proc. Wywołało to ogromne poruszenie na rynkach finansowych i spekulacje o możliwym początku bessy.
Wydarzenia tego tygodnia pokazują jednak, że najprawdopodobniej jest jeszcze za wcześnie na wieszczenie czarnych scenariuszy dla giełdy, na której ciągle nie brakuje inwestorów chętnych do podejmowania ryzyka i kupowania akcji.
Przebieg środowej sesji na Wall Street src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1518595200&de=1518621000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Najlepsze statystyki w środę miał technologiczny Nasdaq. Właśnie spółki z tego sektora błyszczały. Mowa m.in. o Facebooku, Amazonie, Netfliksie i właścicielu Google - grupie Alphabet.
W centrum uwagi były też największe banki. Akcje Goldman Sachs poszły w górę o ponad 2 proc. Niewiele mniej rosły też notowania m.in. Bank of America, JP Morgan, Citigroup i Morgan Stanley.
Inwestorzy z USA poznali w środę takze ważne dane z gospodarki. Inflacja pozostała na poziomie 2,1 proc., co okazało się sporym zaskoczeniem, bo spodziewano się wyhamowania jej do 1,9 proc. Poza tym - jak zauważa Michał Stajniak - ostatnie dane dotyczące płac wskazują na to, że w niedługim czasie powinna pojawić się większa presja na wzrost cen konsumpcyjnych, co z kolei powinno prowadzić do możliwego zaostrzenia tonu Rezerwy Federalnej. A to prowadzi do przyszłych ruchów stóp procentowych.
- Obecnie rynek prawie na 100 proc. oczekuje podwyżki w marcu oraz na 60 proc. podwyżki w czerwcu. Jednak dalszy wzrost cen mógłby przyśpieszyć cały proces podwyżek stóp procentowych. Obietnica wyższych stóp procentowych nie jest zbyt dobra dla giełd. Oczywiście w dużej mierze wyższe stopy procentowe wynikają z bardzo dobrego zachowania się gospodarki. Jednak jeżeli okaże się, że stopy procentowe trzeba będzie podnosić szybciej niż zamierzano, jest to wtedy gotowa recepta na spore cofnięcie na giełdzie - komentuje analityk XTB.