Amerykańskie giełdy zanotowały w poniedziałek jedynie lekkie spadki, po tym jak w końcowej części sesji indeksy odrobiły większą część strat. Negatywnie zaskoczyły marcowe wyniki sprzedaży samochodów przez Forda i General Motors, za to oczekiwania przebił producent aut elektrycznych Tesla.
Ponad 7 proc. zwyżkowały walory Tesli. Producent aut elektrycznych dostarczył klientom w pierwszym kwartale 2017 roku ponad 25 tys. sztuk, a oczekiwano ponad 1 tys. mniej. Akcje Tesli były w poniedziałek najdroższe w historii, a wycena giełdowa spółki przekroczyła wycenę Forda.
Po danych o miesięcznej sprzedaży aut niemal 2 proc. spadały akcje Forda, a ponad 3 proc. zniżkowały walory General Motors. Rynek oczekiwał, iż Ford sprzeda w marcu o 5,9 proc. mniej aut niż rok temu, a GM o 7 proc. więcej. Tymczasem wyniki negatywnie zaskoczyły - sprzedaż Forda spadła aż o 7,2 proc., a GM wzrosła o zaledwie 1,6 proc.
W ujęciu sektorowym najgorzej radziły sobie spółki surowcowe. Indeks Dow Jones w dół najmocniej ciągnął DuPont i Goldman Sachs.
Dow Jones na zamknięciu poniedziałkowej sesji miał wartość 20 650 pkt, co oznacza spadek o 0,05 proc. S&P500 zniżkował o 0,16 proc. do 2 358 pkt. W tym czasie Nasdaq stracił 0,29 proc. i przyjął wartość 5 894 pkt.
Inwestorzy czekają w tym tygodniu na protokół z marcowego posiedzenia Fed, który zostanie upubliczniony w środę wieczorem. Rynki będą szukać w dokumencie sygnałów o kolejnej dacie podwyżki stóp procentowych. Szczególna uwaga zwrócona będzie na kwestię sumy bilansowej Fed.
Patrick Harker, prezes Fed w Filadelfii ocenił w poniedziałek, że Fed powinien podnieść w tym roku stopy jeszcze dwa razy. Na takie tempo zacieśniania polityki pieniężnej wskazywała mediana prognoz członków banku centralnego opublikowana po poprzednim posiedzeniu, na którym Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe.
W czwartek do Stanów Zjednoczonych z dwudniową wizytą przybywa prezydent Chin Xi Jinping. Donald Trump podejmie gościa w swojej posiadłości Mar-A-Lago na Florydzie. Wśród gospodarczych punktów spotkania, Trump zamierza poruszyć kwestię deficytu w handlu USA z Chinami. Niewykluczone są również rozmowy o polityce kursowej (Trump i jego administracja wielokrotnie oskarżali Pekin o celowe zaniżanie wartości juana). Będzie to pierwsze spotkanie obu przywódców.