Największe amerykańskie firmy nie zawodzą inwestorów. Większość publikowanych raportów finansowych wypada lepiej niż spodziewali się tego analitycy. W efekcie ceny akcji na Wall Street idą w górę.
- Głównym motorem wzrostów cen akcji są wyniki spółek. Na poziomie zysków liczby wyglądają całkiem dobrze - ocenia sytuację Ernie Cecilia, dyrektor inwestycyjny z Bryn Mawr Trust.
Niemal 15 proc. zw górę szły notowania Twittera. Właściciel portalu społecznościowego zaraportował wyniki wyraźnie wyższe od oczekiwań. Wynik operacyjny EBITDA wyniósł 207 mln dolarów wobec prognozowanych 161 mln. Do tego portal może się pochwalić 4-proc. wzrostem aktywnych użytkowników w ciągu miesiąca.
Nieco skromniej drożały akcje Forda. Zysk na akcję producenta aut wyniósł w trzecim kwartale 43 centy, a więc aż jedną trzecią powyżej oczekiwań ekspertów.
Nad kreską notowane były akcje UPS. Dostawca usług pocztowych podwyższył prognozy na koniec roku i zaraportował 2-proc. wzrost przychodów na każdą dostarczoną przesyłkę (ponad dwa razy więcej niż rok temu).
W sumie do czwartku około 40 proc. wszystkich spółek notowanych w indeksie giełdowym S&P500 podało swoje wyniki, z czego aż trzy na cztery wyprzedziły oczekiwania co do zysku. To sprawia, że nastroje na giełdach amerykańskich są bardzo dobre.
Notowania indeksu S&P500 na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1501135930&de=1509055200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Indeks Dow Jones Industrial zwiększył swoją wartość w czwartek o 0,31 proc. W tym samym czasie S&P500 zyskał 0,13 proc. Jedynie Nasdaq Comp. znalazł się minimalnie pod kreską - 0,11 proc.
W czwartek po południu amerykańska Izba Reprezentantów przegłosowała wcześniej zatwierdzoną przez Senat ustawę budżetową na 2018 rok.
Ustawa zezwala na zwiększenie deficytu w horyzoncie dekady o 1,5 bln dolarów. Dzięki temu ustawa o reformie podatków będzie mogła zostać przyjęta w Senacie zwykłą większością głosów. Bez zwiększenia limitu deficytu, reforma wymagałaby w Senacie 60 głosów, choć Republikanie posiadają tam jedynie 52 mandaty.
Szczegóły propozycji podatkowych ujrzą światło dzienne prawdopodobnie już 1. listopada. Paul Ryan powiedział wcześniej w tym tygodniu, iż chciałby, by Izba Reprezentantów zakończyła prace nad reformą przed 23. listopada (święto dziękczynienia).