Minimalne wzrosty głównych indeksów przyniosła w czwartek sesja na nowojorskiej giełdzie. Indeksy poszły w górę na fali większego optymizmu po wystąpieniu szefa Europejskiego Banku Centralnego.
Niewielkie odbicie cen ropy naftowej w połączeniu z sygnałami docierającymi z Europy spowodowało, że na nowojorskiej giełdzie w czwartek przewagę mieli chętni do kupowania akcji. Główny indeks Dow Jones zyskał 0,7 procent, S&P poszedł w górę o 0,5 procent, a Nasdaq symbolicznie o 0,1 procent.
Więcej optymizmu pojawiło się w czwartek wśród inwestorów po wystąpieniu szefa Europejskiego Banku Centralnego. Bank co prawda nie zmienił stóp procentowych, ale jego szef Mario Draghi zasugerował, że w marcu bank podejmie kolejne kroki w celu tzw. luzowania ilościowego. Takie zapowiedzi zachęciły inwestorów do kupowania akcji.
W czwartek inwestorzy obecni na Wall Street poznali też cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Zwiększyła się liczba osób, które po raz pierwszy zgłosiły się po zasiłki dla bezrobotnych. Wniosków było 293 tysiące wobec wcześniejszych prognoz na poziomie 278 tysięcy. W piątek z kolei Amerykanie poznają najnowsze dane dotyczące wskaźnika PMI dla przemysłu. Oczekiwania wskazują na wynik w wysokości 51,1 punktu wobec 51,2 punktu w grudniu.