Najważniejsze indeksy z Wall Street odczuły w piątek wpływ wyniku referendum w Wielkiej Brytanii. Pod presją znalazły się przede wszystkim banki.
Indeks S&P500 stracił w piątek 3,6 procent i osiągnął na koniec sesji wartość 2037,30 pkt., Dow Jones zniżkował o 3,39 procent i miał 17400,00 pkt. , a Nasdaq poszedł w dół aż o 4,07 procent i plasuje się na poziomie 4285,70 pkt.
Z największymi wahaniami mieliśmy do czynienia na początku sesji. Na otwarciu Dow Jones spadł o ponad 500 pkt., tzn. o 2,8 proc., Standard &Poor's stracił 57 pkt. (2,7 proc.), a Nasdaq o 158 pkt. (3,2 proc.). Agencja Associated Press odnotowała, że to największy spadek w USA od września ubiegłego roku.
Zobacz, jak wyglądała piątkowa sesja na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1466751600&de=1466778600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Reuters pisze, że decyzja o Brexicie zadała globalnemu systemowi finansowemu największy cios od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku. Inwestorzy obawiający się o perspektywy gospodarki światowej lokowali swoje aktywa na rynku dolara i w innych bezpiecznych aktywach, takie jak złoto i amerykańskie obligacje skarbowe, pozbywając się bardziej ryzykownych akcji.
Największe straty notowały banki i firmy technologiczne. W przypadku Citigroup spadek wyniósł ponad 9 proc., Bank of America, JPMorgan i Goldman Sachs spadły około 7 proc.
AP podkreśla, że banki amerykańskie prowadzą duże operacje w Londynie. Handel kontraktami terminowymi w nocy z czwartku na piątek na krótko wstrzymano, gdy indeksy te spadły o ponad 5 proc.
Fed, amerykański bank centralny, starając się uspokoić rynki finansowe oznajmił, że gotów jest zapewnić gospodarce płynność dostarczając dolary, poprzez istniejące już kanały wymiany z innymi bankami centralnymi.