Środowa sesja w Nowym Jorku zakończyła się wzrostami głównych indeksów. Protokół z majowego posiedzenia Fed wskazał, że co prawda stopy pójdą w górę najprawdopodobniej już na najbliższym posiedzeniu, ale kolejne podwyżki zależne są od gospodarki. Fed ma być elastyczny w redukcji sumy bilansowej.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,36 proc. do 21 012,42 pkt. Nasdaq Composite zwyżkował o 0,40 proc. do 6163,02 pkt. S&P 500 wzrósł o 0,25 proc. do 2404,39 pkt. i ustanowił nowe historyczne maksimum.
"Większość uczestników oceniło, że jeżeli dane z gospodarki będą zgodne z ich oczekiwaniami, właściwe będzie poczynienie kolejnego kroku w usunięciu części akomodacji w polityce monetarnej. Pewna liczba uczestników wskazała, że wyjaśnienie się kwestii ewentualnych zmian w polityce fiskalnej i innej usunęłoby jedno ze źródeł niepewności perspektyw dla gospodarki" - napisano w protokole z majowego posiedzenia Fed.
Takie sformułowanie sugeruje, iż Fed najprawdopodobniej podwyższy stopę procentową w trakcie czerwcowego posiedzenia. Członkowie komitetu uważają, że kolejne podwyżki uzależnione są od obrazu gospodarki i tego, czy spowolnienie jest tylko chwilowe. Prawdopodobieństwo drugiej podwyżki w tym roku - w grudniu - ocenia się już tylko na 43 proc.
Treść zapisków Fed zwiększyła zmienność na rynku, ale ostatecznie wcześniejsze niewielkie wzrosty okazały się większe na koniec sesji.
Notowania na Wall Street w środę src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1495605600&de=1495634400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=Nasdaq&colors%5B1%5D=%23e823ef&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>
Fed przedstawił w protokole zarys proponowanego sposobu redukcji sumy bilansowej. Fed ustali miesięczny limit sumy zapadających aktywów, z których przychody nie będą mogły zostać reinwestowane w bilans. Reinwestycji będą podlegać przychody z papierów poza limitem. Rezerwa zamierza co trzy miesiące zwiększać limit zapadających aktywów, które nie podlegają rolowaniu.
"Wraz ze wzrostem limitu, reinwestowane środki będą coraz mniejsze, a comiesięczny spadek posiadanych przez Fed papierów będzie coraz większy. Limit zostanie ustalony początkowo na niskim poziomie, a potem co trzy miesiące będzie zwiększany, w określonym z góry przedziale czasu, aż osiągnie docelowy poziom. Ostateczne limity zostaną utrzymane, aż do normalizacji sumy bilansowej" - napisano w protokole.
Niemal wszyscy uczestnicy spotkania wyrazili aprobatę dla tego rozwiązania i wskazali, że rozpoczęcie redukcji sumy bilansowej powinno nastąpić jeszcze w 2017 r., o ile pozwolą na to dane z gospodarki. Szczegóły planu mają zostać przedstawione "wkrótce".
"Ograniczenie zakresu miesięcznej redukcji aktywów posiadanych przez Fed pomoże ograniczyć ryzyko negatywnych efektów dla funkcjonowania rynku lub przesadnego wpływu na stopy procentowe" - napisano w protokole.
Fed zamierza utrzymać obecną politykę rolowania wszystkich zapadających aktywów, aż "normalizacja poziomu stóp procentowych będzie trwać już jakiś czas".
W ramach trzech rund programu luzowania ilościowego, prowadzonego przez Rezerwę Federalną po wybuchu kryzysu finansowego z lat 2007/2008, wartość aktywów trzymanych przez Fed w swoim bilansie wzrosła do 4,5 bln dol., z czego 4,2 bln dol. to amerykańskie papiery skarbowe lub gwarantowane przez państwo MBS (mortgage-backed securities, papiery wartościowe zabezpieczone hipoteką).
Uczestnicy posiedzenia w maju zgodzili się co do tego, iż spowolnienie wzrostu gospodarczego w USA w I kw. prawdopodobnie było przejściowe.
Większość członków Fed oceniło, iż ostatnio obserwowane niższe dane o inflacji były przejściowe. Niektórzy ekonomiści z Rezerwy wyrazili obawę, iż tempo zbliżania się inflacji w kierunku celu Fed mogło spowolnić.
W maju Amerykańska Rezerwa Federalna podjęła decyzję o pozostawieniu bez zmian głównej stopy procentowej w przedziale 0,75-1,00 proc. Fed ocenił wówczas, iż spowolnienie wzrostu gospodarczego w I kw. w USA prawdopodobnie było przejściowe i należy kontynuować stopniową normalizację polityki monetarnej.