Czwartkowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła niewielkie zmiany, ale w przypadku indeksów S&P500 i Nasdaq spadki oznaczają przerwanie serii siedmiu wzrostowych dni z rzędu. Uwaga inwestorów koncentrowała się na danych z gospodarki i korekcie notowań dolara.
Indeks Dow Jones Industrial na zamknięciu sesji był 0,04 proc. nad kreską. Na minusie skończyły zaś S&P500 (0,09 proc.) i Nasdaq Comp. (0,08 proc.). To minimalna strata, ale jednak symbolicznie kończy świetną, wzrostową passę.
Przebieg czwartkowej sesji na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1487232000&de=1487257800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=2&rl=1"/>
W ujęciu sektorowym, w USA najlepiej radziła sobie branża nieruchomości, a najgorzej spółki paliwowe. Do czwartku 79 proc. spółek notowanych na indeksie S&P500 podało wyniki za miniony kwartał. Wśród nich, 66 proc. pozytywnie zaskoczyło rynek zyskiem. Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewają się, iż zyski wszystkich spółek wzrosną w czwartym kwartale przeciętnie o 4,9 proc w skali roku.
W centrum uwagi rynku w USA znajdują się dane makro, które potwierdzają mocny początek roku w tamtejszej gospodarce. Powyżej oczekiwań uplasowały się styczniowe odczyty liczby pozwoleń na budowę oraz rozpoczęte inwestycje budowy domów. Z kolei indeks aktywności wytwórczej Philadelphia Fed wzrósł do poziomu niewidzianego od pierwszej połowy lat 80. ubiegłego wieku.
Tymczasem, jak podano wcześniej w tym tygodniu, w USA obserwuje się oznaki rosnącej presji inflacyjnej. Ceny konsumenta w USA w styczniu wzrosły najmocniej od marca 2012 roku, a ceny produkcji sprzedanej przemysłu okazały się najwyższe od ponad 4 lat. Powyżej oczekiwań okazały się również wskazania sprzedaży detalicznej za styczeń.
Dobre dane gospodarcze utwierdzają szefową amerykańskiego banku centralnego Janet Yellen w przekonaniu, że Fed nie powinien zwlekać z kolejną podwyżką stóp procentowych. Rynek wycenia prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w marcu na 40 proc., czyli o 10 pkt. proc. wyżej niż na początku tygodnia. Taki ruch w czerwcu obstawia 77 proc. inwestorów.
Na oczekiwania rynku względem ścieżki podwyżek stóp procentowych w najbliższych tygodniach może wpłynąć publikacja szczegółów reform zapowiadanych przez administrację Donalda Trumpa, który z jednej strony obiecywał proinflacyjne rozwiązania podatkowe, a z drugiej stosuje retorykę protekcjonistyczną, co potencjalnie może zaważyć na wzroście gospodarczym i decyzjach Rezerwy Federalnej ws. kosztu pieniądza.
Na rynku walutowym, po kilku sesjach umocnienia, dolar się osłabia. Kurs EUR/USD rośnie o 0,7 proc. w okolice 1,066, po środowych spadkach w najniższe od początku stycznia okolice 1,052.