Amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) pozostawiła bez zmian główną stopę procentową w przedziale 1,00-1,25 proc. Według Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) gospodarka rozwija się w "solidnym tempie", mimo wpływu huraganów. Poprzednio Fed oceniał wzrost gospodarczy w USA jako "umiarkowany", więc jest to podwyżka oceny, która zwiastuje również podwyżkę stóp procentowych.
Rynek prognozuje, że do podniesienia stóp dojdzie w grudniu, więc wszystko dzieje się zgodnie z oczekiwaniami. W środowym komunikacie powtórzono sformułowanie, iż Rezerwa uważnie monitoruje rozwój sytuacji inflacyjnej. Zaznaczono, że po przejściu huraganów wzrosły ceny benzyny, co wzmocniło wrześniową inflację, choć w ujęciu bazowym pozostaje ona "niska" - podał PAP.
FOMC nadal oczekuje, że inflacja w średnim terminie pozostanie poniżej 2-proc. celu, jednak w średnim okresie ustabilizuje się wokół tego poziomu.
Powell zmieni Yellen?
Rynek jest jednak bardziej zainteresowany kto zostanie przyszłym prezesem Rezerwy Federalnej, niż komunikatami banku, które są zgodne z oczekiwaniami. W czwartek po południu (czasu waszyngtońskiego) prezydent USA Donald Trump przedstawi najprawdopodobniej swojego kandydata, którego później musi zatwierdzić Senat. Najprawdopodobniej, bo w piątek rano wylatuje z dziesięciodniową wizytą do Azji.
Pojawiły się w prasie plotki z tzw. wiarygodnych źródeł. Prezydent USA Donald Trump najprawdopodobniej zaproponuje kandydaturę Jerome'a Powella na stanowisko szefa Rezerwy Federalnej - podał w środę "Wall Street Journal", powołując się na osobę zaznajomioną z tą sprawą.
Jeżeli kandydatura Powella, który jest członkiem Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej, zostanie zaaprobowana przez Senat, to obejmie on stanowisko po zakończeniu czteroletniej kadencji obecnej szefowej Janet Yellen, w lutym 2018 roku.
Jak reagował na te wieści rynek akcji? Najważniejsze indeksy na Wall Street zakończyły sesję na plusie, z wyjątkiem technologicznego Nasdaq, który stracił 0,17 proc., kończąc sesję na poziomie 6 716,53 pkt. Dow Jones Industrial wzrósł na zamknięciu o 0,25 proc. do 23 435,71 pkt. S&P 500 zyskał 0,16 proc. i zakończył dzień na poziomie 2 579,37 pkt.
Notowania w USA w środę src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1509462000&de=1509548400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=Nasdaq&colors%5B1%5D=%23e823ef&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>
Ustawa podatkowa też w czwartek
Czwartek będzie zresztą dniem dwóch kluczowych informacji dla gospodarki USA. Nie dość, że poznamy przyszłego prezesa Fed, to jeszcze przedstawiony zostanie projekt ustawy o redukcji podatków, na który czeka cały rynek finansowy.
Obserwatorzy nie doczekali się w środę prezentacji ustawy reformującej amerykański system podatkowy, który ma dać tej gospodarce impuls do wzrostu. Deputowani z Izby Reprezentantów (IR), wraz z prezydentem Donaldem Trumpem, przedstawią projekt reformy dopiero w czwartek o godzinie 9.00 tamtejszego czasu - poinformowała przewodnicząca komisji ds. budżetu IR Diana Black.
Założenia reformy przedstawiono pod koniec września. Przewiduje się obniżkę najwyższej stawki PIT do 35 proc. z 39,6 proc. Niemal dwukrotnie, do 12 tys. dol., zwiększona ma być kwota wolna od podatku.
Dla firm przewidziano możliwość obniżenia podstawy opodatkowania o wydatki kapitałowe na co najmniej pięć lat. Przewiduje się także jednorazowe opodatkowanie środków finansowych trzymanych obecnie poza granicami USA przez firmy w przypadku ich repatriacji.
Nieco poniżej oczekiwań uplasował się indeks aktywności ISM w amerykańskim w przemyśle. Wskaźnik w październiku spadł do 58,7 pkt. z 13-letniego maksimum 60,8 pkt. w poprzednim miesiącu. Oczekiwano 59,5 pkt. Spadek wskaźnika nie jest jednak znaczący, gdyż nadal jest to trzeci najwyższy odczyt od kwietnia 2011 r. Średnia dla 2017 r. to 57,1 pkt.