Wyraźne wzrosty indeksów na nowojorskiej giełdzie - taki był efekt decyzji banku centralnego USA, który nie zmienił stóp procentowych, a komunikat po jego posiedzeniu można nawet uznać za lekko "gołębi".
Inwestorzy na Wall Street czekali dziś na publikację informacji po posiedzeniu władz banku centralnego USA. Dość jasne było, że Fed nie podniesie stóp procentowych. Ważna była jednak kwestia interpretacji komunikatu z uzasadnieniem decyzji. W efekcie jego wydźwięk skłonił część inwestorów do spekulacji, że pierwsza od dziewięciu lat podwyżka stóp procentowych nie nastąpi we wrześniu, a dopiero w grudniu.
Reakcja nowojorskiej giełdy była dość jednoznaczna. Wyraźną przewagę zyskali kupujący, co spowodowało spore wzrosty głównych indeksów.
Główne indeksy na Wall Street podczas sesji w środę src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1438155000&de=1438180260&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Fed nie sprecyzował, kiedy nastąpi podwyżka stóp procentowych. Większość ekonomistów obstawia wrzesień, choć są i opinie, że nastąpi to dopiero w grudniu. Na takim stanowisku stoją przedstawiciele banku Goldman Sachs.
"Po pierwsze, są fundamentalne powody, aby FOMC skłaniał się raczej do zbyt późnej niż zbyt wczesnej podwyżki w sytuacji, gdy inflacja wciąż znajduje się znacznie poniżej docelowego poziomu. Po drugie, grudniowa podwyżka wydaje się bardziej spójna z ostatnim komunikatem FOMC. Komitet może przedstawić wrześniową podwyżkę jako scenariusz bazowy z powodów taktycznych, ponieważ dałoby to większe pole do manewru przy późniejszych decyzjach" - przytaczają opinię Goldman Sachs analitycy DM mBanku.
W czwartek inwestorzy poznają najnowsze informacje o wzroście gospodarczym w USA w drugim kwartale. Kolejne posiedzenie Fed jest tymczasem zaplanowane na 16 lipca. Wtedy Fed poda też najnowsze prognozy makroekonomiczne.