"W tym roku nie ukrywam, że zaimportujemy ponad 1 mln ton węgla" - powiedział Obidziński podczas wystąpienia na Konferencji Górnictwo 2018 w Katowicach.
Podkreślił, że w wyniku "zapaści inwestycyjnej", polskie górnictwo nie będzie w stanie w najbliższych latach zapewnić takiej produkcji, aby import był niepotrzebny,
"Import jeszcze przez dobre kilka lat będzie potrzebny i Węglokoks, czując się odpowiedzialny za bezpieczeńswo energetyczne Polski, jest jednym z tych podmiotów, ktory musi się tego zadania podjąć. To nie może być tylko w rękach prywatnych" - powiedział prezes.
Dodał, że spółka zaczęła się także zajmować tradingiem i w tym roku zrealizowała transakcję zakupu i sprzedaży za granicą.
W ubiegłym roku Węglokoks po raz pierwszy zaimportował węgiel do Polski.
Węglokoks zajmuje się eksportem węgla kamiennego, głównie do krajów Unii Europejskiej. Na rynku krajowym sprzedaje m.in. olej opałowy, surowce i produkty dla górnictwa oraz hutnictwa.