Batalia o uzyskanie kontroli nad spółką windykacyjną Kredyt Inkaso nabiera tempa. Na 5 kwietnia zostało zaplanowane walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki. Tymczasem jej zarząd informuje o korzystnej dla siebie decyzji sądu.
Nie ma mowy o "dwuwładzy" w spółce Kredyt Inkaso. Są za to próby zdestabilizowania jej działalności. W ten sposób można zinterpretować opublikowany we wtorek komunikat zarządu spółki windykacyjnej. Chodzi o sprawę opisaną kilka dni temu w money.pl. Wskazaliśmy, że wokół jednej z największych na rynku wierzytelności firm trwa ostry spór o władzę pomiędzy jej dotychczasowym zarządem a głównym akcjonariuszem, czyli spółką windykacyjną Best, która przejęła niecałe 33 procent akcji. Cała sprawa została opisana w money.pl.
Według opublikowanych we wtorek informacji „zarząd Kredyt Inkaso S.A. (...) oświadcza, że wroga inicjatywa destabilizacji funkcjonowania Spółki przejawiająca się w podejmowaniu przez osoby powiązane z BEST S.A. działań zmierzających do wykreowania stanu swoistej "dwuwładzy" w Spółce, została jednoznacznie negatywnie zweryfikowana w sądowym postępowaniu rejestrowym" – czytamy w komunikacie Kredyt Inkaso.
Dalej władze spółki wskazują, że sąd rejestrowy: odmówił wykreślenia z rejestru (KRS) Ireneusza Chadaja jako członka Rady Nadzorczej; odmówił wpisu do rejestru Karola Szymańskiego jako członka Rady Nadzorczej Spółki; odmówił wykreślenia z rejestru Pawła Szewczyka i Pawła Lisickiego jako członków zarządu spółki oraz; umorzył postępowanie w zakresie żądania wpisu do rejestru Piotra Urbańczyka jako członka zarządu spółki.