Wykluczenie Elektrimu z obrotu giełdowego, o co wnioskuje zarząd spółki, byłoby możliwe pod warunkiem, że wszyscy akcjonariusze będą mogli wyjść z inwestycji, czyli że zostanie ogłoszone wezwania na wszystkie akcje.
"Wykluczenie Elektrimu z obrotu giełdowego byłoby możliwe pod warunkiem, że wszyscy akcjonariusze będą mogli wyjść z inwestycji, czyli że zostanie ogłoszone wezwania na wszystkie akcje (po minimalnej ustawowej cenie, czyli średniej z ostatnich 6 miesięcy)" - napisał Łukasza Dajnowicz w oświadczeniu przesłanym do agencji ISB.
We wtorek wieczorem Elektrim poinformował, że w związku z ogłoszeniem 21 sierpnia br. upadłości spółki z możliwością zawarcia układu i ustanowieniem zarządu własnego upadłego nad całością majątku, zarząd Elektrimu złożył do zarządu Giełdy Papierów Wartościowych wniosek o wykluczenie akcji spółki z obrotu giełdowego.
Zarząd Elektrimu deklarował, że dzięki wnioskowi o upadłość uregulowanie stosunków z obligatariuszami, Vivendi i innymi wierzycielami nastąpi pod kontrolą sądu. Zarząd Elektrimu już dwukrotnie w historii (w 2002 i 2006 r.) składał wniosek o upadłość i za każdym razem wycofywał się z niego.
W I połowie 2007 roku grupa Elektrimu miała 341,19 mln zł zysku wobec 147,50 mln zł straty rok wcześniej przy obrotach odpowiednio 674,58 mln zł wobec 752,57 mln zł.