Kwartalne dane finansowe brytyjskiego koncernu BP są wprawdzie dużo gorsze niż w analogicznym okresie rok temu, ale pokonały prognozy i są lepsze niż w ostatnim kwartale 2015 roku - podaje CNBC. Do słabych wyników spółki przyczyniła się przede wszystkim tania ropa.
Strata koncernu BP w pierwszym kwartale 2016 roku, obliczona w oparciu o metodę kosztów zastąpienia, wyniosła 485 mln dolarów i była mniejsza niż w ostatnim kwartale 2015 roku, kiedy to wyniosła 2,2 mld dolarów. W analogicznym okresie rok temu koncern odnotował zysk w wysokości 2,1 mld dolarów. Metoda kosztów zastąpienia jest metodą wyceny stosowaną często w branży naftowej, która uwzględnia fluktuację cen ropy.
Z kolei po wyłączeniu z kalkulacji czynników zaburzających wyniki firmy, takich jak np. opłaty jednorazowe, w pierwszym kwartale 2016 roku koncern odnotował zysk w wysokości 532 mln dolarów, pomimo spodziewanej straty, jednak wynik ten był i tak dużo gorszy niż w analogicznym okresie rok temu, kiedy to wyniósł 2,57 mld dolarów.
BP ogłosiło niezmienioną dywidendę w wysokości 10 centów za akcję, która ma być wypłacona w czerwcu. Notowania spółki rosną we wtorek około południa o ponad 4 proc. Do słabych wyników spółki przyczyniła się przede wszystkim tania ropa.
W lutym koncern ogłosił największą od 20 lat stratę roczną za 2015 rok w wysokości 6,5 mld USD. Od czasu ogłoszenia wyników za 2015 rok cena ropy Brent za baryłkę wzrosła z 33 dolarów do ok. 44 dolarów, ale wobec braku porozumienia głównych producentów surowca w sprawie zamrożenia produkcji, nie widać perspektyw na znaczny wzrost cen ropy.