Amerykański koncern Coca-Cola zarobił w pierwszym kwartale 2016 roku 45 centów na akcję. To minimalnie więcej w stosunku do prognoz analityków. Nieco niższa niż rok wcześniej była sprzedaż, ale spółka stara się temu zaradzić, odświeżając wygląd opakowań, w których sprzedawany jest ich napój oraz zmniejszając ich pojemność.
Eksperci rynku akcji spodziewali się zarobku koncernu z Atlanty na poziomie 44 centów na akcję. Dodając do wyniku zdarzenia jednorazowe, wynik wyniósł 34 centy na akcję. W sumie właściciel jednej z najbardziej rozpoznawanych marek świata zarobił 1,48 mld dolarów, wobec 1,56 mld dolarów rok wcześniej.
Dobrze w stosunku do prognoz wypadły również przychody, które wyniosły 10,28 mld dolarów, przy oczekiwaniach na równych 10,26 mld dolarów. Były jednak niższe o 4 procent w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej.
Firma boryka się ze spadającą sprzedażą ze względu na popularyzację w krajach rozwiniętych zdrowego odżywiania. Aby ratować statystyki, spółka zdecydowała się na zmianę szaty graficznej puszek, w których sprzedawany jest napój. Do sprzedaży w USA trafiła również Coca-Cola zapakowana w puszki o mniejszej pojemności. Mają one pojemność 0,22 litra, a standardowe pomieszczą 0,33 litra napoju. Szef Coca-Coli w komunikacie spółki mówił również o strategii cięć kosztów, która przynosi rezultaty.
Od początku roku akcje Coca-Coli urosły o 8,5 procent. To więcej niż w tym samym czasie zyskał rynek reprezentowany przez indeks S&P500, który zyskał niespełna 3 procent. W środę w handlu przedsesyjnym akcje spółki tanieją o około 2 procent.