Właściciel Reserved, Cropp i House rozpoczyna rok na minusie. Mimo sprzedaży ubrań za prawie 1,6 mld zł. Biznes ma się jednak dobrze. Rośnie sprzedaż ubrań niemal wszystkich marek.
Początek roku nie jest najlepszym czasem do zarabiania pieniędzy przez sklepy z butami i ubraniami. Pisaliśmy już o kiepskich wynikach CCC i jego rekordowej kwartalnej stracie. Teraz okazuje się, że pod kreską pierwsze trzy miesiące zakończyła również grupa LPP.
Gdański właściciel marek Reserved, Cropp i House sprzedał ubrania za 1 mld 580 mln zł (o 218 mln zł więcej niż rok wcześniej), ale i tak nie przełożyło się to na zyski. Po uwzględnieniu wszystkich kosztów działalności i podatków grupa LPP odnotowała prawie 105 mln zł straty netto.
Nie jest to wielkie zaskoczenie, bo - ze względu na sezonowość branży - początek roku zawsze jest dla LPP trudny. Przez ostatnie cztery lata za każdym razem pierwszy kwartał firma była na minusie. Pozytywem może być fakt, że w porównaniu z ubiegłym rokiem strata jest nieco niższa. Zmniejszyła się o prawie 13 mln zł.
Władze firmy w raporcie podkreślają z jednej strony korzystne zmiany walutowe, które jednak bilansowała mniej korzystna pogoda - chłodny marzec przesunął popyt na kolekcję wiosenną na kwiecień. Podobnie jak w większości spółek, zauważalny jest spory wzrost kosztów sprzedaży i zarządu (o 14 proc.). Związek ma to m.in. z rosnącymi płacami.
Reserved numerem jeden
Najnowsze statystyki pokazują, że najwięcej pieniędzy LPP robi na salonach Reserved, które w pierwszych trzech miesiącach tego roku zrealizowały sprzedaż w wysokości 728 mln zł. Drugi pod względem przychodów Cropp dorzucił do puli 210 mln zł, a trzeci House - 170 mln zł. W sklepach Mohito sprzedano ubrania za 162 mln zł, a w Sinsay za 142 mln zł.
Przychody ze sprzedaży w sklepach porównywalnych (z wyłączeniem nowo otwartych salonów) w pierwszym kwartale były o 9,2 proc. wyższe niż rok wcześniej.
źródło: LPP
Na koniec marca LPP dysponowała 1 728 sklepami w 20 krajach o łącznej powierzchni miliona metrów kwadratowych. Reserved powiększył się o 50 tys. metrów kwadratowych, ale procentowo najbardziej rozwinęły się sklepy Sinsay - o 23 proc.
Wydatki inwestycyjne wyniosły 148,6 mln zł, co oznacza, że LPP w rozwój zainwestowało o jedną trzecią więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Według założeń zarządu, w całym roku nakłady będą na poziomie około pół miliarda złotych. Ma to pozwolić na zwiększenie powierzchni sprzedaży o 11 proc., czyli około 100 tys. metrów kwadratowych.
Na koniec roku sklepy Reserved mają być w 23 krajach. W tym roku grupa planuje trzy nowe rynki: Kazachstan i Słowenia (sklepy własne) oraz Izrael (sklepy franczyzowe).
Sklepy LPP w Polsce i na świecie src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1520336057&de=1520957400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=JSW&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
źródło: LPP
Wśród najważniejszych wydarzeń pierwszego kwartału dla LPP można wymienić m.in. kampanię reklamową z kolejną światową gwiazdą. Tym razem była to Cindy Crawford. Firma uruchomiła piąty e-sklep w Rosji marki Cropp oraz pięć nowych salonów w Bułgarii (w tym pierwszy salon Sinsay w tym kraju).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl