Dolar osłabił się w piątek wobec euro o 1,3 proc. do poziomu 1,081. To pomagało akcjom. Zyskiwała większość spółek, których zyski w dużym stopniu zależą od kursu amerykańskiej waluty.
Na zamknięciu ostatniej sesji w tygodniu przemysłowy Dow Jones Industrial wzrósł o 0,94 proc. do 18.127,65 pkt. Indeks szerokiego rynku S&P 500 zyskał 0,90 proc. i wyniósł 2.108,06 pkt. Technologiczny Nasdaq Comp. wzrósł o 0,68 proc. i wyniósł 5.026,42 pkt. W ciągu tygodnia indeksy zyskały odpowiednio: DJIA +2,1 proc., S&P 500 +2,7 proc., a Nasdaq +3,2 proc.
Notowania tygodniowe indeksów na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1426233600&de=1426867800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=640&h=250&cm=1&lp=1"/>
Najwięcej spośród spółek przemysłowych z portfela DJIA zyskały akcje Nike (+4,2 proc.), po tym jak spółka podała wyniki kwartalne. Producent odzieży sportowej zanotował zysk na akcję na poziomie 0,89 dolara, podczas gdy rynek zakładał 0,84 dolara. Sporo zyskały też sieci detaliczne: Home Depot (+2,3 proc.) i Wal-Mart (+2,1 proc.).
Dolar traci od środowego komunikatu FOMC
W piątek wzrost dolara względem euro był nawet 2-procentowy, a kurs doszedł do poziomu 1,0882. Amerykańska waluta traciła na wartości od momentu "gołębiego" komunikatu amerykańskiego banku centralnego. Prezes Fed Janet Yellen obwieściła w środę, że co prawda wycofuje z komunikatu słowo "cierpliwy", co miało zwiastować przyśpieszenie podwyżki stóp procentowych, ale jednocześnie podała, że prognozy wzrostu gospodarki USA są gorsze. Zostało to zinterpretowane w ten sposób, że jednak Fed nie będzie spieszył się z zaostrzeniem polityki monetarnej.
- Większość ludzi twierdzi, że Fed pozostaje gołębi i nie podwyższy stóp w czerwcu, ale pewnie we wrześniu, lub październiku - mówi cytowany przez Reutersa Masashi Murata z Brown Brothers Harriman w Tokio. - A Yellen jednak chce sobie po prostu pozostawić swobodę w określaniu terminu podwyżki - zauważa.
Tego typu niuanse decydują o wzrostach akcji na całym świecie. Po raz kolejny okazuje się, że gorsze perspektywy dla gospodarki to asumpt do wzrostów na giełdzie, bo odsuwa w czasie podwyżkę stóp procentowych, czyli przepływ środków z rynku akcji na rynek długu
Będzie gorzej w gospodarce, to giełda rośnie - od kilku lat, odkąd wielkie banki centralne ratują nas przed kryzysem, podobne kuriozum to zasada numer jeden na giełdach.
Rynek nie przesunął oczekiwań odnośnie pierwszej podwyżki stóp procentowych w USA na czerwiec, a termin jesienny jest chwilowo "obowiązujący". Wcześniej - 16marca - kurs EUR/USD znalazł się poziomie 1,0458, najniższym od ponad dziesięciu lat.
Ja podaje PAP, przewodniczący oddziału Fed z Chicago Charles Evans ocenił w piątek, że opóźnienie terminu podwyżek stóp procentowych nie stanowi zagrożenia dla gospodarki USA i nie powinno wywołać niekontrolowanego wzrostu inflacji.
Od połowy 2014 roku dolar umocnił się wobec euro o 23 proc. Silniejszy dolar to mniej pieniędzy z zagranicznych przedsięwzięć dla amerykańskich korporacji. W miarę umacniania się dolara swoje prognozy zysków amerykańskich firm konsekwentnie obniżają analitycy. Te analizy są obecnie źródłem przekonania, że podwyżka stóp będzie, ale raczej nieprędko.
Czytaj więcej w Money.pl