'Tak się składa, że dziś odbywa się posiedzenie rady nadzorczej spółki PKN Orlen, ale to nie ma żadnego związku z wczorajszym zatrzymaniem prezesa PKN Andrzeja Modrzejewskiego. Mogę to określić jako zbieg okoliczności'- powiedział Kaczmarek wywiadzie dla programu III PR.
Tymczasem prezes PKN Orlen określił swoje krótkotrwałe zatrzymanie przez UOP jako prowokację.
'Czekałem na interpretację, co było powodem zatrzymania prezesa. Powodem, zdaje się, są sprawy wynikające z uprzedniej działalności pana Modrzejewskiego w innych instytucjach finansowych. Zakładam, że to nie ma wprost żadnego związku z jego działalnością w PKN Orlen' - powiedział Kaczmarek.
Minister powiedział, że podtrzymuje krytyczną opinię co do działalności Modrzejewskiego w PKN Orlen.
'Ja parokrotnie formułowałem opinię krytyczną wobec prezesa oceniając jego działalność w tym przedsiębiorstwie i skutki tej działalności. Decyzję w sprawie ewentualnych zmian w zarządzie będzie podejmowała RN, to jest jej kompetencja. Natomiast myślę, że RN zna pogląd Skarbu Państwa wspomagany w tym zakresie przez Naftę Polską' - powiedział.
Dodał, że Skarb Państwa prowadzi rozmowy z innymi akcjonariuszami, w celu przekonania ich o potrzebie zmian w zarządzie PKN Orlen.
'W takiej spółce publicznej, aby uzyskać większość dla jakiegoś poglądu, trzeba budować dla tego poglądu jakiś sojusz innych akcjonariuszy' - powiedział Kaczmarek.