Warszawa, 25.08.2017 (ISBnews/ KantorOnline.pl) - Od wczoraj w amerykańskim kurorcie położonym w Górach Skalistych odbywa się coroczne spotkanie szefów banków centralnych głównych gospodarek oraz specjalistów ekonomicznych, dotyczące dalszej stymulacji światowego wzrostu gospodarczego. O godzinie 16.00 uwagę przykuje wystąpienie przewodniczącej Rezerwy Federalnej Janet Yellen, a o 20.00 przemawiać będzie szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi. Mijający tydzień jest łaskawy dla złotego, który zyskał trzy grosze do dolara i dwa do euro. Jednak do utrzymania dobrej passy potrzebne jest osłabienie dolara. Czy tak się stanie zależy od wspomnianych wyżej wystąpień w Jackson Hole.
Obserwatorzy rynku nie spodziewają się zaskakujących deklaracji od Yellen i Draghiego, mimo to popołudniowe i wieczorne wahania kursowe mogą być znaczne. Podwyżka stóp przez FED w grudniu jest już wyceniona, ale spekulacje dotyczące jej zmiany już na wrześniowym posiedzeniu wywołałoby tsunami. Jest to jednak mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę rozczarowujące dane o konsumpcji. Również po wystąpieniu szefa EBC eksperci nie spodziewają się ważkich deklaracji. Od dawne mówi się o ograniczeniu luzowania ilościowego w Europie, jednak aktualne dane makroekonomiczne, które przyczynią się do podjęcia decyzji, ukażą się dopiero we wrześniu. Burzy więc nie będzie, jak to miało miejsce podczas sympozjum w 2014 roku, gdzie Draghi zapowiedział rozpoczęcie skupu aktywów z rynku. Zapoczątkowało to nieprzerwany wzrost gospodarczy w Eurolandzie, trwający do dzisiaj.
O godzinie 10.00 poznaliśmy odczyt niemieckiego Indeksu Ifo za sierpień, który wyniósł 115,9 pkt i był nieznacznie lepszy od konsensusu. Wynik ten nie sprowokował reakcji rynków. Podobnie może być o godzinie 14.30, kiedy poznamy zmianę w zamówieniach na dobra trwałego użytku w Stanach za lipiec. Oczywiście, jeśli odczyt będzie zbliżony do prognozy, czyli -6 % m/m.
Wczoraj złoty był w czołówce najmocniejszych walut świata. Rynki co najmniej neutralnie przyjęły plany budżetowe na przyszły rok. Rząd zakłada wzrost gospodarczy na poziomie 3,8% przy deficycie 2,7 % (w tym roku deficyt wyniesie 2,9 %). Krytycy zwracają uwagę na niewielkie ograniczenie deficytu budżetowego przy solidnym wzroście gospodarczym.
Kurs euro dwukrotnie otarł się dziś o wsparcie przy 4,2570 EUR/PLN, po jego przekroczeniu otworzy się droga na umocnienie do 4.2350 EUR/PLN. Przy scenariuszu odwrotnym, nadal kanałem zamykającym spadki złotego jest poziom 4,31 EUR/PLN, po wcześniejszym pokonaniu oporu przy 4,29 EUR/PLN. W samo południe rynek jedno euro wyceniał na 4,26 zł, dolar amerykański kosztował 3,61 zł, frank szwajcarski 3,75 zł, a za funta brytyjskiego zapłacić należało 4,63 zł.
Robert Madejski
Starszy Dealer Walutowy
KantorOnline.pl