O godzinie 08:12 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,2860 zł, USD/PLN 3,7790 zł, CHF/PLN 3,8045 zł, a GBP/PLN 4,77 zł. We wszystkich czterech przypadkach oznacza to lekkie osłabienie złotego, po tym jak poniedziałek umocnił się on do tych walut.
To poranne osłabienie polskiej waluty koreluje z wyraźnym pogorszeniem nastrojów na globalnych rynkach akcji, ale jeszcze mocniej wpisuje się w stabilizację notowań EUR/USD w umownym przedziale 1,13-1,14 dolara i czekanie na jutrzejsze posiedzenie Fed-u. Posiedzenie, które z jednej strony przyniesie już dziewiątą w cyklu podwyżkę stóp procentowych w USA, ale też prawdopodobnie zaowocuje złagodzeniem retoryki przez sam Fed i mocniejsze uzależnienie przyszłych decyzji od napływających danych z tamtejszej gospodarki.
Obserwowane już od wielu tygodni uzależnienie złotego od wahań EUR/USD sprawia, że na drugi plan schodzą publikowane dane z Polskiej gospodarki. o godzinie 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje listopadowe dane o płacach (prognoza: 7,2 proc. R/R) i zatrudnieniu (prognoza: 3 proc. R/R). Takie wpływu prawdopodobnie też nie będą miały publikowane w kolejnych dniach raporty o produkcji przemysłowej, cenach produkcji, sprzedaży detalicznej i koniunkturze.
We wtorkowym kalendarium, oprócz wspomnianych już danych o wynagrodzeniach i płacach w Polsce, można znaleźć jeszcze grudniowy odczyt indeksu Ifo dla Niemiec (prognoza: 101,8 pkt.), decyzję Banku Węgier ws. stóp procentowych (prognoza: bez zmian, główna 0,90 proc.) oraz amerykańskie dane o wydanych pozwoleniach (prognoza: -0,5 proc. M/M) i rozpoczętych budowach domów (prognoza: -0,2 proc. M/M) w listopadzie. Można oczekiwać, że indeks Ifo okaże się gorszy od oczekiwań. Podobnie słabsze mogą być dane z rynku nieruchomości w USA. W efekcie wpływ tych raportów na EUR/USD będzie ograniczony, a para ta powinna dalej czekać na jutrzejsze wyniki posiedzenia Fed. Tym samym pośredni wpływ tych publikacji na złotego również będzie zerowy.
Marcin Kiepas
analityk niezależny